8 lipca 2012
Z cembrowanej studni
Wydawać by się mogło, że za każdą maską,
fałszywa twarz się kryje - i można odgadnąć
według własnej koncepcji skuloną niejasność.
Lecz to balansowanie – nie jest miarą żadną.
Kiedy poranne słońce aż raziło w oczy,
nie śmiały się pokazać na jawie potwory.
A gdy jasność pochłonął oligarcha nocny,
duch do sennych majaków okazał się skory.
Ociemniały nie maca z próżności przed sobą.
Nie pyta, czy niebieskie są jego źrenice.
Nigdy nie wie, co nagle stanie się przeszkodą.
Któż jest pewny, że poznał jego tajemnice.
Jeża można podziwiać, choć nie można głaskać.
Skryty w ciszy nie zawsze marzy o oklaskach.
1 czerwca 2025
wiesiek
1 czerwca 2025
Marcin Olszewski
1 czerwca 2025
violetta
31 maja 2025
violetta
31 maja 2025
Marek Gajowniczek
31 maja 2025
sam53
31 maja 2025
dobrosław77
31 maja 2025
sam53
30 maja 2025
wolnyduch
28 maja 2025
sam53