12 lipca 2011
Wygnani z raju
Kogo przychylny los ukołysze -
wieniec laurowy włoży na skronie,
sen go unosi w nocy zacisze,
serce wzajemną miłością płonie…
Lecz jakże dziwnie jest na tym świecie,
ludzie o takim szczęściu nie krzyczą,
ale gdzie spojrzysz, w wierszu, w gazecie,
słowa przeżarte smutkiem, goryczą.
W jednej istocie uczuć bez miary,
jak w wielkim kotle miesza się co dzień.
To chce umierać trawiona żarem,
to znowu jęczy, zmrożona lodem.
Stwórca się śmieje, widząc ten blamaż.
Dał wolną wolę i zakpił sobie,
za przewodnika dając szatana,
by za plecami człowieka pobiegł.
Z raju wygnani, wciąż go szukamy.
A szatan mówi - raj jest na ziemi,
i otumania nas wskazówkami -
jak łatwo żadnych problemów nie mieć.
23 lutego 2025
Jaga
23 lutego 2025
Belamonte/Senograsta
23 lutego 2025
sam53
22 lutego 2025
violetta
22 lutego 2025
Eva T.
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wiesiek
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch