9 lutego 2013
Na stole...
Na stole trzy księgi leżą otwarte
- sami historycy, natchnieni poeci.
Im częściej sądzą, że myślą, tym próżnia mocniej wschodzi.
Słyszysz jak Muzy znikają w czeluściach głębiny -
nic bezrozumnej głupoty nie zwodzi,
i nie stacza z równi pochyłej bezmyślnej pęciny.
Kroczą tu zawsze, odwiecznie skorzy do zwady.
Z wieczną swobodą, niezmienni w pejzaże
- tam ojciec, tu syn, ciotki i dziady.
... i widzę pół wieku ich roześmiane twarze.
Wiecznie ci sami, powolni w próby godzinie,
w garnitury strojni, pierwsi prawdziwi bogobojni.
Gdy na nich patrzę z oczu łez potok płynie,
zdeptane diamenty, siła dziś w glinie!
21 kwietnia 2025
Arsis
21 kwietnia 2025
Marcin Olszewski
21 kwietnia 2025
Belamonte/Senograsta
21 kwietnia 2025
wiesiek
21 kwietnia 2025
Trepifajksel
20 kwietnia 2025
Bernadetta
20 kwietnia 2025
Bezka
19 kwietnia 2025
sam53
19 kwietnia 2025
wiesiek
19 kwietnia 2025
dobrosław77