2 września 2014

libretto

w operze zapominam
oddychać bezpardonowo
jedynie czarny jedwab
przylega do pełnych piersi
ze zrozumieniem
ciaśniej niż ręce mężczyzny
strach obejmuje biodra
nie oddaję siebie bez powodu
oswajanie ma marginesy


podczas antraktu
kserokopie zdarzeń mają
znaczenie iście pierwotne
z ust wyjmuję skrzydlate ćmy
ich odnóża stoją pokorą w gardle
a sznur białych pereł
uwiera do kolejnego aktu


liczba komentarzy: 38 | punkty: 12 |  więcej 

alt art,  

musi to dafne periego i rinucciniego..

zgłoś |

Marta M.,  

nie musi ale chce...

zgłoś |

alt art,  

nie wierzę we wolność..

zgłoś |

Marta M.,  

a w niewolę wierzysz w takim razie?

zgłoś |

alt art,  

w kamyczek syzyfa..

zgłoś |

Marta M.,  

no tak ...dobrze gadasz.

zgłoś |

jeśli tylko,  

antrakty rozbierają. odłóż jedwab głosu na chwilę..

zgłoś |

Marta M.,  

w chwili antraktu rozbierz mnie z jedwabiu...

zgłoś |

Wieśniak M,  

oddycham za przeproszeniem jak nie wiem co/ balkon na przeciwko dworuje- ho ho!/ zakłócił pan chrapaniem arię tamtej damy!/ wracam do opery przez odmienne stany/ wypluwam perły zdejmuje dłonie z bioder/ ofiara zemdlona- poproszę o wodę!/ czy jest na sali lekarz! jeszcze czuje ćmienie/ czy ja?- no wie pani...nadchodzi zwątpienie/ dama przykrywa rumieńcem jedwabie i szepce/ o nie!- wszak miałam powód!- i proszę o więcej/

zgłoś |

Marta M.,  

Wieśku no to dałeś czadu :) pozdrawiam ciepło!

zgłoś |

Wieśniak M,  

:))- Pozbierałem rekwizyty z libretta:))- a w operze musi się dziać:))- i ja pozdrawiam, dziękując za inspirację:))

zgłoś |

mua,  

te jedwaqbie tlento,andante aż do vivace ;))

zgłoś |

Marta M.,  

mua ,zwierzaku :)

zgłoś |

mua,  

MArta !! ;)) no jakie bzdury ?? no jakie ?? heheh

zgłoś |

Marta M.,  

to oddaj część na kolanach :))) uwierzę :))))

zgłoś |

mua,  

na kolanach cześć daję - pokłony biję / chyba daję ciaa - zadziwiony krągłością to pozycja dość by podziwiać szyję / i nie wiem co tu robię ?? wiedziony -( no ciekawością za długie )

zgłoś |

Marta M.,  

Mua , masz kolana zaliczone :))))

zgłoś |

Aśćka,  

hm, co to za Zorra się tu jawi:) tak sobie myślę, że jeszcze by tu gdzieś atłasowe rękawiczki zapinane na perły i stukot obcasów o kamień, ot opera

zgłoś |

jeśli tylko,  

Zmorra! ;)

zgłoś |

Marta M.,  

eee tam dziewczyny :) chodźcie ze mną to Wam pokażę Zmorra :))))

zgłoś |

Michał Wodecki,  

chciałbym zacząć chodzić do opery:) a poważnie delikatny i brak mi słów

zgłoś |

Marta M.,  

to nie chciej tylko idź :) ja uwielbiam. dziekuję:)))

zgłoś |

gabrysia cabaj,  

skrzydlate ćmy? jakoś tak niefortunnie, jakby istniały też nieskrzydlate - warto coś z tym zrobić, tak dla jasności lub nawet ciemności, Marto:)

zgłoś |

Marta M.,  

Gabrysiu rozumiem,że możesz odczytywać to jako nie logiczne ale pozostawiam bez zmian. Nie obstaję za całkowitą logiką w moich wierszach. A ćmom można wyrwać skrzydła i wtedy będą już nieskrzydlate. Podobnie lubię niefortunność zdarzeń w poezji.

zgłoś |

gabrysia cabaj,  

ćmy to nocne motyle, więc po cóż, ach, po cóż wyrywać im skrzydła?! :)

zgłoś |

gabrysia cabaj,  

takim to sposobem sugerowałam nieśmiało opuszczenie słowa 'skrzydlate' i pozostawienie słowa 'ćmy' ;)

zgłoś |

Marta M.,  

Gabrysiu, poniżej Turkus ujęła to lepiej niż ja bym mogła. Sugestie są cenne aczkolwiek dla mnie w tej kwestii nieprzydatne :) dziękuję.

zgłoś |

gabrysia cabaj,  

jeśli widzę słowo 'ćmy' to jako czytelnik mogę im dodać co chcę w wyobraźni, a tutaj autorka mnie ogranicza do skrzydlatych, no żesz:)))

zgłoś |

Marta M.,  

ograniczenia powstają w naszych głowach a ja nic na to nie poradzę że się uwzięłaś ta te moje biedne skrzydlate ćmy :))))) No Gabi daj im żyć tak ja ja autorka ma chęć by żyły w moim wierszu:) a interpretacja dowolna nawet z ograniczaniem skoro tak sie czujesz. Buźka

zgłoś |

gabrysia cabaj,  

denerwują mnie te skrzydlate ćmy, więc nie będę tu zaglądać i już:))

zgłoś |

Marta M.,  

oj bardzo niegrzecznie bo szkoda ale wolna wola :)))

zgłoś |

gabrysia cabaj,  

dlaczego niegrzecznie? bo skrzydlate ćmy to pleonazm? masło maślane? mokra woda?

zgłoś |

Marta M.,  

Oj Gabrysiu ,Gabrysiu....odbieraj to jak chcesz:) Jak napisałam wyżej zdania nie zmieniam. Nie każdy pisze od cepa i po linii prostej. Ale widocznie moje tłumaczenia do Ciebie nie docierają więc rób jak uważasz :) a tak na marginesie mi jak coś nie pasuje to od razu omijam szerokim łukiem a nie zachodzę w głowę bo mam inne zajęcia. Miłego dnia i weny twórczej oczywiście bez mokrej wody,masła maślanego .Prostota też ma swój urok Gabrysiu ale Ty o tym wiesz najlepiej :)

zgłoś |

gabrysia cabaj,  

obrażamy się? :)) ok

zgłoś |

Marta M.,  

Gabrysiu ale o co? o ćmy?:)))) oszlałaś?:)))

zgłoś |

turkus,  

ćma jest metaforyczna i żyje w świecie wyobraźni (jak nie może żyć w gardle) tutaj może oznaczać cokolwiek symbolicznego (a nie dosłownie ćmę) więc jej skrzydlatość jest jak najbardziej na miejscu. Świetny wiersz :)

zgłoś |

mała_czarna,  

Hmm, ciekawy obraz powstał w wyobraźni

zgłoś |




Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1