13 kwietnia 2019
światło i mrok
cnotliwy cham cnót miał wiele
dobrotliwość w sercu modlitwę w duszy
samotność za siostrę skąpany w przyrodzie
pogłaskał kobietę po włosach i zabrał
ode złego jako oblubienicę swoją
wszak jawnogrzesznica przysięgała
miłość potrafi trwać w złudzeniu
przebacza w cichym rozgoryczeniu łamane
przysięgi dobremu wszędzie dobrze
powiada ale krew wzburzyła się
i ona w szaleńczym mroku zatopiona
znudzona wsią pracą i bezsensem
szuka rozrywki by biec do ostatniego tchu
gdy krew burzy się na twarzy krzyk
to wołanie bierz mnie pod uwagę
i zachwyt który z nich to jest ten prawdziwy
uwodzicieli wielu końcem świata było
w bunt obleczona zepsuta lalka czuje się lepsza
nie dla chama tresowana
pajacowate nogi plątały się nieskończenie
szukając z bezwstydem bylejakiego wyglądu
światłą miłości i akceptacji niewola w niemym kinie
to nie dożywocie przebaczył raz jeszcze te pare
łyżek zupy niewyparzony język i nieprzystosowanie
obudziło się w niej sumienie
do nagich łez się zaśmiało
koślawie ciało się ubrało i powiedziało
wicher wydmie niemiłosierny wstyd
bo nie ma we mnie nic co by zostało
anioł śpi a ty zapisz myśli gdzieś w dziecku
światło wchłonęło mrok
żeby zatrzymać zło
i tylko modlitwa cowieczorna
to akt wszechwiary
15 listopada 2024
Bez zapowiedzisam53
15 listopada 2024
1511wiesiek
15 listopada 2024
Wielki BratJaga
15 listopada 2024
Słodziakudoremi
14 listopada 2024
KaterinYaro
14 listopada 2024
FluktuacjeArsis
14 listopada 2024
Muslimowo. Szczypce śmierciArsis
14 listopada 2024
0005.
14 listopada 2024
0004.
14 listopada 2024
święta - dzieci przyjadąsam53