22 grudnia 2018
wieczory zimne i długie
gdy wyruszył mąż na wojnę
brzydka Łucja z dużym nosem
zamiast żyć jak Bóg nakazał
szukała chłopów po barach
gdy chłopa brak w łożu i chałupie
kto przytuli i łzy otrze
przecież i ten drugi dać może
trochę szczęśćia i radości
biedna Łucja w swojej chuci
ile sie zeszmaci i natrudzi
natańczy nalata napodli
nim kogoś na krótko usidli
Łucja wyszargała dobre imię
już nikogo nie ma przy niej
bieda zerka z wszystkich kątów
śmierć zabrała jej dzieciątko
i szczęście w nieszczęściu
że kochanka to nie męża
mąż z wojenki wrócił
Łucji skórę wymłócił
choć próbował z nią być
w jednym łożu spać
z jednej misy jeść
lecz pamięć i sumienie
nie dały zapomnienia
rozciął więc wspólną nić
razem z nią nie mógł żyć
23 sierpnia 2025
wiesiek
23 sierpnia 2025
wiesiek
23 sierpnia 2025
sam53
23 sierpnia 2025
dobrosław77
23 sierpnia 2025
violetta
22 sierpnia 2025
ais
22 sierpnia 2025
smokjerzy
22 sierpnia 2025
sam53
21 sierpnia 2025
Yaro
20 sierpnia 2025
jesienna70