13 listopada 2012
bez normy
śmieszny jesteś czytając między wierszami
mam duszę która układa się w artystyczny nieład
nie lubię pokazywać nóg a ty bardzo chcesz
zajrzeć mi pod spódnicę jestem pełna sprzeczności
jak wszystko wokół a moje ramiona pełne słodyczy
roztańczyła się Lilith
zmysłowym pląsem
coraz bardziej wije
się w myślach mężczyzn
szałem rytmu gotowa
uczynić dla nich piekło
choć sama domaga się nieba
dotykam wzrokiem gdzie na dnie źrenic rozkołysała
się ciemność i tajemnice rozkoszy niewstydliwość gestów
skosztuj czarownych pocałunków co w jedność zmienia
dwoje a kolor ust rozbrzmiewa ogrodem eden
nie potrzeba ci słów żeby wyrazić niewdzięczność
jest taki punkt skąd wszystko wychodzi na jaw
9 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
8 listopada 2025
sam53
8 listopada 2025
wiesiek
8 listopada 2025
violetta
8 listopada 2025
dobrosław77
8 listopada 2025
ajw
8 listopada 2025
sam53
8 listopada 2025
smokjerzy
8 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
7 listopada 2025
violetta