13 november 2012
bez normy
śmieszny jesteś czytając między wierszami
mam duszę która układa się w artystyczny nieład
nie lubię pokazywać nóg a ty bardzo chcesz
zajrzeć mi pod spódnicę jestem pełna sprzeczności
jak wszystko wokół a moje ramiona pełne słodyczy
roztańczyła się Lilith
zmysłowym pląsem
coraz bardziej wije
się w myślach mężczyzn
szałem rytmu gotowa
uczynić dla nich piekło
choć sama domaga się nieba
dotykam wzrokiem gdzie na dnie źrenic rozkołysała
się ciemność i tajemnice rozkoszy niewstydliwość gestów
skosztuj czarownych pocałunków co w jedność zmienia
dwoje a kolor ust rozbrzmiewa ogrodem eden
nie potrzeba ci słów żeby wyrazić niewdzięczność
jest taki punkt skąd wszystko wychodzi na jaw
18 october 2025
wiesiek
17 october 2025
wiesiek
16 october 2025
wiesiek
15 october 2025
wiesiek
15 october 2025
Jaga
14 october 2025
wiesiek
13 october 2025
Jaga
10 october 2025
wiesiek
8 october 2025
ajw
8 october 2025
ajw