8 sierpnia 2012
szelest oślepienia
wiosna była cudowna
lato się skończyło
chcesz się żenić ze mną
a nie wiesz kiedy kłamię/
żółta się stała ziemia
a ty nudny taki
ciepłe kluchy
a nad bezruchem wiatru
pocałunków ciężar
przejrzałem się w twoich oczach
a na ramieniu anioł siadł
jeśli pozwolisz jej odejść
umrze twoje serce
a to najgorszy rodzaj śmierci
echo niesie sen
rozśmieszaj
rozśmieszaj mnie
wyciągam dłonie
licząc wczoraj dziś jutro
zwielokrotnione
chodź do pokoju
bedę cię rozśmieszał
wiruje świat
w bezkresnej bieli
oszalałem w tobie rozkołysaniem ze śmiechu
18 listopada 2024
ze wspomnień: co by byłosam53
18 listopada 2024
Tak łatwo ganićdoremi
18 listopada 2024
1811wiesiek
18 listopada 2024
jednak trzeba od czegośjeśli tylko
18 listopada 2024
0007.
18 listopada 2024
0006.
18 listopada 2024
noc bez zgody na senTeresa Tomys
18 listopada 2024
obcaTeresa Tomys
18 listopada 2024
ból którego nie widaćTeresa Tomys
18 listopada 2024
Ułudadoremi