8 kwietnia 2012
kto wycelowal we mnie palcem
zachodzę słońcem
rozrywana na kawałki
w kilku fotografiach
otwieram drzwi echem
wydobywam z ukrycia
białe stopnie wysiłków
nostalgia nad pustymi kamieniami
ktoś wyreżyserował sztukę
wtłoczył w pejzaż aktorów
patrząc na pijane niebo
przysypiam w odpowiednim miejscu
lepiej zastosuję dwa środki ostrośności
letarg i grę na zwłokę
martwy księżyc przybrał barwę popiołu
w półmroku łatwiej o przerażenie
zachodzę słońcem na swoje miejsce
28 listopada 2024
0025absynt
28 listopada 2024
0024absynt
28 listopada 2024
bo jak wtedy jest nas wszędzieEva T.
28 listopada 2024
Medyczna kołomyjaMarek Jastrząb
28 listopada 2024
krzyżberbelucha
28 listopada 2024
Wahanie (czekanie)Belamonte/Senograsta
27 listopada 2024
w sen głębokiYaro
27 listopada 2024
Wyostrzone obrazy bycia kimśabsynt
27 listopada 2024
0023absynt
27 listopada 2024
0022absynt