27 july 2012
kołowrotek
przybyłeś bezszelestnie lekkim powiewem
na twarzy drganiem listka na drzewie
orzeźwiającą bryzą obudziłeś życie
przewiałeś na wskroś
poczułam zmysły wyraźniej
uczyłeś tańczyć oplatając ramionami
stałam jak w oku cyklonu
a wszystko wokół wirowało
byłam bezpieczna otoczona tobą
potargane włosy myśli czas
narkotycznie pragnęłam tego wiatru
i dostałam huragan nocy porwał mnie
niczym powietrzny wir uniósł wysoko
wysoko wysoko
uzależniona nie potrafiłam już spadać
bezwietrzne dni stały się koszmarem
oczy przestały patrzeć dłonie czuć
rozum myśleć wszystkie życiowe funkcje
przejęło nieprawdopodobnie pojemne serce
gdy nagle w jednej chwili
przeciąg trzasnął drzwiami
cisza
nic się nie dzieje listek nie drga
czuję że znów zapadam w sen
Żuławka Sztumska - luty 2009
14 january 2025
Ja jeszcze kiedyś do ciebieEva T.
13 january 2025
1301wiesiek
13 january 2025
zimowy deserjeśli tylko
12 january 2025
1201wiesiek
11 january 2025
11,01wiesiek
11 january 2025
ciepło-zimnojeśli tylko
10 january 2025
1001wiesiek
9 january 2025
09.01wiesiek
6 january 2025
0601wiesiek
3 january 2025
Każde wspomnienie jest jakEva T.