26 february 2013
tam gdzie spadają owoce drzewa kasztanowego
rodzimy się co rok
kończącym się latem lub wczesną jesienią
kiedy to kolczaste łupiny kasztanów
wydają na świat swoje dzieci
przez palce i w pracowitym kurzu
przesypuje się żyto pszenica
w gąsiorach zaczynają fermentować owoce
rodzimy się tacy sami
w formie i treści
jakby napisani przez większego poetę
jednak zawsze odrobinę bogatsi
potem idziemy na zimę
by po drodze zgubić kilka ziaren
które trafią w ziemię wilgotną i tłustą
jak nasze wspomnienia
w czas spokojnego śniegu
Żuławka Sztumska - październik 2011
5 november 2024
Freedom From PainSatish Verma
4 november 2024
0411wiesiek
4 november 2024
Słucham jeszcze, jak ostatnieEva T.
4 november 2024
Pure As GoldSatish Verma
3 november 2024
Nie tak całkiem zielonyJaga
3 november 2024
0311wiesiek
3 november 2024
Listopad.Eva T.
3 november 2024
"Surrender"steve
3 november 2024
You Were Not Like MeSatish Verma
2 november 2024
światłojeśli tylko