sam53

sam53, 23 august 2014

spójrz w oczy

zawisła nad nami w ołowianych chmurach
powoli spłynęła zamglonym powietrzem 
przeciągnęła cieniem od wczoraj do jutra
i zajrzała w oczy chociaż niekoniecznie

przecież już od dawna pola zaorane
tylko wrony na nich zbierają się w stada
po cóż patrzeć w oczy kiedy na ekranie 
ktoś o złotej polskiej ciągle opowiada

po cóż patrzeć w oczy które szarość męczy
a ponure myśli po kałużach grzęzną
czekajmy do wiosny gdy słońce zaświeci
weźmiesz mnie za rękę i powiesz

- chodź ze mną


number of comments: 6 | rating: 5 | detail

sam53

sam53, 22 august 2014

zakręciło się koło mnie...

zakręciło się kolo mnie
zawirował cały świat
gwiazdy spadły z nieboskłonu
i straciły cały blask

słońce też już chyba zgaśnie
a po deszczu nawet tęcze
czy jest ktoś kto mi wyjaśni
gdzie miłości jest najwięcej

gdzie są morza snów pieszczoty
zmysłowością falowane
gdzie mam ulżyć swej tęsknocie
w pocałunku uśmiech zanieść

gdzie samotność skrzydła gubi
wodospady w noc gadają
gdzie czerwone kwiaty róży
pachną tak jak kawa rano


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

sam53

sam53, 22 august 2014

nie raz nie dwa

budzę się - wstaję - już po piątej
minutka w te czy w te - no wiesz
sprawdzam pogodę z tą za oknem
a może będzie padał deszcz

rano jak zwykle cisza w domu
pamięć przewraca stosy kart
nienapisany wiersz się podniósł
tak jakby tynfa chciał być wart

zmieniam mu trochę rymy - pieszczę
czuję się jakbym głaskał psa
mógłbym z nim pójść na spacer przecież
choćby do parku raz czy dwa

powracam myślą do wczorajszej 
dobranoc cicho w uszach brzmi
z oczu ci kiedyś wiersz wypatrzę
ten który ciągle nam się śni


number of comments: 4 | rating: 5 | detail

sam53

sam53, 21 august 2014

przyjdź do ogrodu

nim jesień w złotych liściach zaśnie
łąki bocianom lot wywróżą
wrzesień kasztany sypać zacznie
przyjdź do ogrodu bądź mi różą
 
pierwszą z ostatnich tej jesieni
w rozkwicie pąków tak jak w czerwcu
by się kwiatami zaczerwienić
pod słońca splotem gdzieś przy sercu
 
przyjdź choć na chwilę do ogrodu 
czas srebrne wstążki już zaplata
słychać już pierwsze kroki chłodu
przyjdź miła choć przed końcem świata


number of comments: 4 | rating: 8 | detail

sam53

sam53, 21 august 2014

prośba

znów obudziłem się przed piątą
wczorajszy sen mi spać nie daje
chłodny poranek zamknę okno
choć w głowie myśli ciągły zamęt

splątanych niczym dzikie wino
w czerwonej liści sygnaturze
w promieniach słońca tak jak miłość
pragnąca zostać z nami dłużej

niż znikający wiatru powiew
jesień ubrana już w kalosze
czas też zatrzymał się na słowie
a ja jak wariat o dwa proszę


number of comments: 4 | rating: 3 | detail

sam53

sam53, 18 august 2014

nie umierajmy za kulawe...

nie umierajmy za kulawe
choć pewnie kiedyś piękne były  
w intencji zmówmy za nie pacierz 
nie każdej los się sam wykrzywił

trudno że dziwne już i stare
ale sprawdzone w  każdym calu
czy w takich można się odnaleźć
gdy za pieszczotę marny całus

więc nie czekajmy co nam po tym
że bilans zysków innym stratą
czy one zawsze wyjdą bokiem 
kulawych nie ma 
są garbate


number of comments: 4 | rating: 4 | detail

sam53

sam53, 11 august 2014

ono

z promieniem słońca weszło rano 
kładąc uśmiechy na poduszce 
w ramię wtuliło się nieśmiało 
pełne ufności ciepłych wzruszeń

i pewnie jeszcze by przysnęło 
gdyby nie szept co nagle sfrunął 
kocham - zbudziło całą przeszłość 
przyjemną i tę chmurną-durną

i rozsypało koraliki 
wspomnień pod dywan nijak zamieść 
nie zbiorę chyba dzisiaj wszystkich 
jedno tarmosi z lekka pamięć

wyciąga listy z dna szuflady
kwiaty na wiór już wysuszone
słowo tak miękkie jak aksamit
od kiedy weszło pachnie domem


number of comments: 2 | rating: 6 | detail

sam53

sam53, 9 august 2014

w skarpetkach

wychodzę z podziwu, żeby przejść obok;
wtedy dostrzegam to, czego inni nie widzą; 
- normalność

wychodzę jej naprzeciw, tak jak wychodzi się z domu na spotkanie; 
zawsze podaję rękę, gdy myśl tonie w pocałunkach; 
- zwyczajnie

choć kiedyś zwróciła mi uwagę; 
kochałem się w skarpetkach nie do pary;
-pierwsza miłość


number of comments: 4 | rating: 5 | detail

sam53

sam53, 9 august 2014

chcę zapamiętać

zamiast myśli niech błądzą wargi
i sen wyjmij spod ciężkich powiek
zapomnieniem miła mnie karmisz
nakarm wierszem słowo po słowie

nasyć bólem gdy czuję jeszcze
szczęścia nie skąp - niewiele było
a dreszcz który ciągle jest dreszczem
okryj ciepłem - też się wyśniło

w garści przynieś niech raz zapłonie
przecież wcale nie musi być święta
stań na palcach
sięgnijmy do niej
właśnie w takiej chcę ciebie pamiętać


number of comments: 4 | rating: 6 | detail

sam53

sam53, 5 august 2014

piąta pora roku

motto:
Sierpień kołysze już kłosy do snu
Lato umiera z braku cienia
Dobrze że wiatr ma liście w garści
I czasem szeptem w liściach śpiewa
A. Ziemianin

 
 
**************
 
lato umiera z braku cienia
pod świerkiem wrzosy giną w trawie
pajęczą nitkę wiatr znów zerwał
liście zaczęły pierwszy taniec

ćmy do latarni lgną bezwiednie
w świetle żarówki jak motyle
na skrzydłach niosą parny sierpień
choć lato jeszcze potrwa chwilę

świerszcz zaczął smutne pieśni granie
a wczoraj dał już sobie spokój
słońce z dnia na dzień później wstaje
daruj mi piątą porę roku


number of comments: 2 | rating: 4 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: to nie fusy, wiersz do przytulenia, całuj jeszcze, jesteśmy dla siebie, z pocałunkiem zatrzymanym na ustach, na przekór poetom, nocą, Panie Stefanie... już dziobią, słowo, robisz najlepszą kawę pod słońcem, z przymrużeniem oka, nasze wybory, jeśli tylko zechcesz, jesteś?, deszczowy wiersz, przed burzą, uśmiech, miłość śpi na ustach, świtaniem, z nadzieją, żar z nieba, a co na to strach, z mapą na dłoni, na pamięć, po wojnie, 2025-05-31, wybory, pragniesz, optymistycznie, popołudniowa drzemka, być poetą, po myśli, owoc żywota, kawa, pachniesz jaśminem, jak zwykle wieczorem, chciałabyś tak jak ja?, ty i ja, poranek z uśmiechem, miłość na zeszyt, w którym miejscu kończy się poezja, a zaczyna miłość, a wybory za 23 dni..., nasz pierwszy raz, zmęczenie, wydaje mi się że jesteś od zawsze, Bądź mi Wiosną bądź Kochanką, wyciągnięte z szuflady, w kolorach niedosytu, inność, skąd się biorą wiersze, akacja kwitnie w słońcu, w tobie uśmiech, między tobą a mną, wiersz dla siebie, a może bardziej dla nas, zachodzące słońca, prawdziwej naprzeciw, poznaję Ciebie Szczęście, kwiatom po deszczu, lirycznie, pocałunki przynosisz na ustach, wiersz który jeszcze się nie zaczął a już się skończył, tyle tu ciebie, zielony kolor nadziei, wiosna, przytulam wierszem, ptasia spółka, to już 48 lat, NA POWITANIE, bądź lilią (szkic), grypa, kiedyś jeszcze raz przypomnę, to nie sen, nie odejdę, do przytulenia, mów do mnie, mów..., dobre słowo, spacer po tęczy, budź mnie o świcie jak dziś, bardziej wierzę deszczom, pójdźmy na bal, moja Miłość, to wcale nie jest śmieszne, kwantowo, czym pachnie wiosna, Leszek, ile miłości w miłości, W stokrotkach, życzenie, noc, w deszczu, w pewnym wieku, spójrz choć popatrz, ach Wiosno, epidemia grypy - no i co teraz, zima wraca o zmierzchu, tak, już kwitną, byłoby dobrze, łóżko, Zimą też cię kocham, Meta, światło, gdzie Ciebie najwięcej, kolejna rocznica, kiedy przychodzi wieczór, chcesz mnie (humoreska), porozmawiajmy, ze wspomnień: o prawdziwych duchach, spóźniłem się na spotkanie, jesteś Bogiem, rozważania na temat zdrady, Do Krainy Narni, brrr... jak zimno!, Twój dom, Bądźmy dla siebie dobrzy, ze wspomnień Magdaleny, Trybunał Stanu dla Poety, przed meczem, lilie pachną wieczorem, Augusta Luise pachnie miłością, całe życie czekamy, śnieg w prezencie, jeszcze jeszcze, siódme niebo czyli podróż za jeden uśmiech, ach wierz mi, najpierw musiało być wino, wybrane z opowieści wigilijnych, dzień najpiękniejszego słowa, bez ciebie nie mogę spać, trzynastego nawet w grudniu wiosna, Opowieść wigilijna, jak sen, koniec z pisaniem po ścianach, lekarstwo na miłość, zapach Kobiety, ze wspomnień: prosto z ogrodu, poezja, pół wierszyka, Vorname: Karolina Name: unbekant, to nie był sen, sam na sam, weź mnie - weź siłą, Andrzejkowy pocałunek, czarno-biała pareidolia, z niedopitym winem, refleksja, od wczoraj, z oddechem we włosach, niemiła księdzu ofiara, FIANÇAILLES D'AUTOMNE, ze wspomnień: co by było gdyby,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1