| sam53 |
PROFILE About me Friends (17) Poetry (1580) Prose (12) Photography (1) Postcards (19) Diary (2) |
sam53, 5 february 2015
Kiedy nas wieczór ukołysze
i sypnie z nieba gwiezdnym pyłem
kwiatki z piżamy tobie zliczę
i sen zamówię który śniłem
położę księżyc na poduszce
niechaj wysrebrzy nam marzenia
z tymi co błyszczą chętnie usnę
obudź nad ranem zmienię temat
na słońce które cudnie wstaje
i pierwszy promień w warkocz wiąże
ej - kwiatków nie masz na piżamie
nowy wianuszek skarbie plączę
sam53, 4 february 2015
kim jesteś dla mnie - powiedz bo nie wiem
snem który wczoraj wpuściłem oknem
czasem co między jeszcze nie przebiegł
a się wyrywa z miłosnych objęć
czerwoną różą bzu kiścią białą
wonią ogrodu wiosną jesienią
promieniem słońca które nim wstało
pomalowało fioletem niebo
letnim dmuchawcem poranną rosą
kształtem którego cień w ramki wstawię
fatamorganą - nie wierzę oczom
choć pocałunki pływają w kawie
sam53, 3 february 2015
cisza utknęła za firanką
wieszając chłodne frędzle szronu
w dolnych szczelinach drzwi na balkon
nieużywanych jeszcze w domu
bielą przy której stal na klamce
tworzy grę cieni nawet w mroku
łącząc przestrzenie wielobarwne
jedną falbaną w święty spokój
cisza utknęła za firanką
sen z jawą miesza kwiaty w oknie
ciepło przychodzi nagle stamtąd
i tak przyjemnie
kiedy dotknie
sam53, 31 january 2015
Weź mnie jak paszport na nowe życie
glejt na marzenia prawie bez granic
na sen w obłokach na koncert życzeń
które w pamięci jak w pliku zapisz
weź niczym wiarę że można jeszcze
z rynsztoka uczuć na ziemię wrócić
słońcu wykrzyczeć - jesteś nareszcie
i nie w nagrodę - nie za pokutę
z uśmiechem chociaż - czy go się bierze
czy się oddaje jak z serca słowa
nienapisanym do ciebie wierszem
weź mnie z nadzieją i dalej prowadź
sam53, 29 january 2015
kiedyś usiądziemy obok siebie blisko
przykryję cię całą szczodrze pieszczotami
weźmiesz w rękę pióro a ja kartkę czystą
i będziemy pisać kochanie wierszami
usiądźmy usiądźmy bo ci nie uwierzę
czy naprawdę miłość z pisania się bierze
napiszemy siebie w strofach ciał pragnących
rytmem rozhuśtamy słowa najpiękniejsze
aż kwietna puenta pójdzie w walca pląsy
i tak wieczór w wieczór co dyktuje serce
owiń mnie kochany w nić babiego lata
z tobą mogę słowa w każdy wiersz zaplatać
sam53, 28 january 2015
Zabłądziła spojrzeniem na stronę
z której sekret już nigdy nie wraca
gdzie początek zamienia się w koniec
nawet czas chce pod ziemię się zapaść
zabłądziła miłości pragnieniem
marzeniami skrytymi w obłokach
snem o szczęściu - i ono też nie wie
że potrzebne jak serce by kochać
tak jak światło by dostrzec się w tłumie
i przynajmniej dwie ręce na zgodę
gdy zabłądzisz na stronę zrozumiesz
że nie wszystko co błyszczy jest złotem
sam53, 27 january 2015
zanim wysłuchasz
twoja jestem
raz się zapomnij bez umiaru
tak by pieszczoty choć niewieczne
budziły radość
na pocałuj
przysłoń jej usta ciepłą wargą
utop się w nich słodyczą słowa
i namiętnością spróbuj zgarnąć
smak którym chcesz się delektować
choć czymże deser po obiedzie
gdy rozkosz rwie się już do strzału
a myśl następna radość bierze
od tej poprzedniej cal po calu
czymże pieszczoty czworga dłoni
gdy ciałem wstrząsa dreszcz tsunami
a perły mylisz z winnym gronem
bo tylko echo między wami
sam53, 25 january 2015
Chciałbym w oczach dostrzec jutro
w twoich tyle szczęścia widać
smutek - nie chcę widzieć smutku
radość z tobą do mnie przyszła
a z nią uśmiech zapach wiosny
ból - niekiedy bardzo bliski
miłość - ciągle jestem głodny
od dzieciństwa od kołyski
chciałbym chwilą w oczach zostać
tym jedynym może pierwszym
kochać ciebie tak jak kocham
obraz w słowach - ten dzisiejszy
w codzienności i bez świateł
(tę przy tobie biorę w ciemno)
zatrzymujesz czas na zawsze
a w nim jesteś tylko ze mną
sam53, 22 january 2015
z niewypowiedzianych tylko jedno słowo
szczególnie właściwym od zawsze się zdaje
pragnieniem usypia pobudza zmysłowość
piękne słowo "kocham" pachnące wciąż majem
układam je słońcem jak szczęście we dwoje
tęsknotą wplecioną w codzienne rozmowy
myślą która biegnie od marzeń do wspomnień
wiosennym zapachem konwalii majowych
kiedyś ci je powiem choćby w środku nocy
tyle w nim spełnienia radosnych uniesień
i widzę w nim ciebie gdy zamykam oczy
tak przyjemnie grzeje tak cudownie gniecie
sam53, 19 january 2015
rozmawiać jeśli ma się o czym
przy odrobinie wyobraźni
nie wszyskim dane jest się stoczyć
niektórym chce się żyć i tańczyć
rozumieć tych co w zamyśleniu
nad dobrem które tylko w nazwie
gdy "pro publico" równe zeru
i zdaje się że już od zawsze
czy trzeba z siebie im wykrzyczeć
że biedny pozostanie biednym
ten już nie wyjdzie na ulicę
bo tyle za nim co i przed nim
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
28 august 2025
wiesiek
28 august 2025
absynt
27 august 2025
wiesiek
27 august 2025
absynt
26 august 2025
wiesiek
25 august 2025
wiesiek
24 august 2025
wiesiek
24 august 2025
absynt
24 august 2025
absynt
23 august 2025
wiesiek