12 september 2014
Morituri te salutant
{Karelowi Krylowi- moj dla Mistrza poklon po dwudziestu latach Ciszy}
gitara jest
jak miecz
co prawdy wzór wycina
w kutych na puste modły tępych telewidzach
na szczątkach sumień mdłych
rykoszetem odbija
litanie wspomnień pegazowych grzyw
poezja jest
jak pies
co kłamstwa złych wytyka
i skurwysynom sen rozbija też
seriami słów
wśród głów
przeciw słońcu motyka
by w dzienne blaski porozkruszac zmierzch
Maerstro Karel- w Twych partyturach białych
wstrzymując oddech i wzrokiem oszalałym
znalazłem ślady Twych skrzydeł rozpostartych
Maestro Karel- witaj wsród zapomnianych
Morituri te salutant, Morituri te salutant
życie to strach
i zgrzyt
przydrożna tania dziwka
co w twarz nam pluje nowomowy bluszcz
jak salwą dział
sie śmiał
ubecki ryj znad piwka
w kwaśniewski błękit obrastając w tłuszcz
ta scena jest
jak śmiech
od dekad wieje pustką
na puszczy krzyki obmiatają bruk
a Tyś jak stał
tak miał
swój bilet w jedną stronę
dawnych nadziei podpalony stóg
Maestro Karel- gdy Twoje nuty scichną
niepewnym krokiem, w tę rzeczywistość dziwną
gdzie nie jest dane nazywać po imieniu
Maestro Karel- wykrzyczę do znudzenia
Morituri te salutant, Morituri te salutant
16 march 2025
wiesiek
15 march 2025
wiesiek
15 march 2025
absynt
15 march 2025
absynt
15 march 2025
ajw
14 march 2025
absynt
14 march 2025
absynt
14 march 2025
absynt
14 march 2025
jeśli tylko
14 march 2025
ajw