1 września 2013
To było wczoraj
Dudniły kroki po ulicach
błękit zasnuły czarne ptaki,
plując śmiercią.
Skowronki z pieśnią szły w szeregach
z nadzieją w sercach i odwagą
w złowieszczą mgłę.
Wiosenne twarze zachmurzone;
padały jak pod kosą kwiaty -
dlaczego? Za co?
Krew – życiodajny cud natury,
stał nominałem niewymiernym -
okup za wolność.
A dzisiaj - gdzieś tam, pośród lasu;
omszały i obrosły zielem,
leży kamień.
I czasem tylko dzika róża
zapłacze nad nim rosą z rana,
czy z wieczora.
Nie zapomnijmy że to było przecież...
15 września 2025
Sztelak Marcin
14 września 2025
absynt
14 września 2025
wiesiek
14 września 2025
violetta
14 września 2025
smokjerzy
13 września 2025
sam53
13 września 2025
wiesiek
13 września 2025
sam53
13 września 2025
dobrosław77
12 września 2025
sam53