1 september 2013
To było wczoraj
Dudniły kroki po ulicach
błękit zasnuły czarne ptaki,
plując śmiercią.
Skowronki z pieśnią szły w szeregach
z nadzieją w sercach i odwagą
w złowieszczą mgłę.
Wiosenne twarze zachmurzone;
padały jak pod kosą kwiaty -
dlaczego? Za co?
Krew – życiodajny cud natury,
stał nominałem niewymiernym -
okup za wolność.
A dzisiaj - gdzieś tam, pośród lasu;
omszały i obrosły zielem,
leży kamień.
I czasem tylko dzika róża
zapłacze nad nim rosą z rana,
czy z wieczora.
Nie zapomnijmy że to było przecież...
29 december 2025
wiesiek
28 december 2025
wiesiek
27 december 2025
marka
27 december 2025
marka
27 december 2025
marka
27 december 2025
marka
27 december 2025
marka
27 december 2025
wiesiek
27 december 2025
Jaga
27 december 2025
Jaga