Leszek | |
PROFIL O autorze Przyjaciele (29) Forum (3) Książki (2) Poezja (215) Pocztówka poetycka (2) |
Leszek, 11 października 2011
Tańcz
moja duszko
tańcz z obłokami
by się zakręciło
w głowie
by zawirował świat
by krew
uderzyła do głowy
ty tańcz
W lecie motylem
na łące
jaskółką wśród chmur
lekko na palcach
w walca takt
Tylko walca
tańczy się wśród gwiazd
Więc tańcz
Leszek K
Leszek, 9 października 2011
Motylki
(Na specjalne życzenie Irka
Napisałem go bo mówią że o motylkach to kicz)
w lecie
wylęgły się motylki
z paskudnych gąsienic dwóch
fruwały
nie przerwały nawet chwilki
między kwiatami wielu łąk
słonko
ciepłem je radowało
deszczyk
martwił je tak jak nas
przed ptaszkiem uciekały motylki
przed żabką z rzeczki też
a gdy
skończyło się ciepłe lato
i słoty zimnej nadszedł dzień
poznikały gdzieś
kolorowe motylki
odeszły
minął ich czas
teraz
świat stał się inny
w rudych barwach
w złocie i brązach też
lecz
następnego lata
znów będą motylki
lekkie
kolorowe
…..............................
jak ze snów
Leszek K.
Leszek, 8 października 2011
pewna żabka
dzielna taka
na nic patrzcie nie zważała
co tam bociek
co tam leszcze
ona pływa w stawie jeszcze
wypłynęła
na środek rzeki
jaki ze mnie żeglarz wielki
więc nadęła swoje boki
by zaskrzeczeć po obłoki
skrzek się poniósł ponad chmury
zdziwił się
księżyc ponury
sowa głową pokiwała
wtem do lotu się zerwała
nie dziw się czytelniku miły
na tym rymy się skończyły
Leszek K.
( proszę nie brać na poważnie - to zabawa)
Leszek, 7 października 2011
za oknem
pogoda ponura
aura
wciąż chlapie deszczem
w mojej głowie
przeraźliwa dziura
nie wiem
kiedy wypełnią ją myśli
czekam
gdy słońce
ponownie zaświeci
i stanie się
weselej na dworze
znów usidlimy tęczę
i wrócą
złote kolory jesieni
Leszek K.
Leszek, 5 października 2011
będę
dla ciebie wszystkim
o co prosisz
mgłą
która szczyty górskie przytula
kwiatem goryczki
na polanie górskiej wyhaftowanym
kłującą kosodrzewiną
z mrozów i wichrów zbudowanej
mogę być
potokiem górskim
w szaleństwie spadającym
na łeb na szyję
gdy zimnem chłodzi
gasi pragnienie strudzone
wymywa zmęczenie ze stóp
nawet widokiem
gdy gdzieś tam w oddali
pozostało zwykłe życie
tylko bądź ze mną
cię proszę
Leszek K.
........................
(poprawiłem)
będę
wszystkim o co prosisz
mgłą
która szczyty górskie przytula
kwiatem goryczki
na polanie górskiej wyhaftowanym
kłującą kosodrzewiną
w mrozach i wichrach zakochanej
mogę być
potokiem górskim
spadającym w szaleństwie
na łeb na szyję
gdy zimnem chłodzi
strudzone gasi pragnienie
wymywa zmęczone ze stóp
nawet widokiem
gdy gdzieś tam w oddali
pozostało zwykłe życie
tylko bądź ze mną
cię proszę
Leszek K.
Leszek, 3 października 2011
czasem
ktoś zemrze przy tobie
szczęśliwy
że nic nie boli
spaceruje teraz z uśmiechem
po pięknej niebieskiej krainie
znam wszystkie tutejsze siostry
nie zaskoczy mnie lekarz
zaliczyłem większość łóżek
wiem dobrze
jak śmierdzi gangrena
wiem co zrobić
gdy umrze człowiek
żona zawsze
spodziewa się wieści
czekam chwili
gdy biała dama
na spacer poprosi
swój wieczny
każdy dzień
jest zwycięstwem
każda chwila bez bólu się liczy
moja codzienna walka
nie będzie sukcesu
Leszek K.
Leszek, 2 października 2011
odwieczne
sterane czasem
i On
który jest ich stróżem
ma klucze
wie wszystko
decyduje
podjął się roli
która
do ziemi przygniata
na stanowisku do końca
nie liczą się lata
ani wieki
zmęczony
sędzia i wyrocznia
dla wszystkich
JEDYNYM NIEOMYLNYM
Leszek K.
Leszek, 1 października 2011
dziewczyno ciemnowłosa
uśmiechem
wymalowana twoja twarz
wiatrem
rozwiane włosy
ciepły letni wiatr
w okulary wtulona
skryte
wspomnienie snów
i tylko deszcz
ciepły letni deszcz
czytałem
wiele twych wierszy
w których ciepły wiatr
i letni deszcz
szelest traw, zapach drzew
czekam
na nowe wiersze
w których
wiatr i deszcz
oczarują znów
Leszek K.
Leszek, 30 września 2011
po parku spaceruje jesień
wystrojona w złoto i brąz
kobierzec liści rozłożyła pod stopy
z szelestem kroku – miły śpiew
w ręku ma kostur koślawy
a przed nią grzybów las
maluje drzewa na kolor złoty
iglaków nie lubi, kłujące są
ptaki kluczami płyną po niebie
odlatują z rodzinnych stron
nieliczne zostaną, wierne ziemi
liczą na serca dobre ludzi
na pokarm z ich łaskawych rąk
nastał czas deszczów i mgieł burych
rosa w trawie błyska diamentem
na pajęczynach łez czarowne korale
delikatnie w powietrzu płynie
babiego lata senna nić
chodź ze mną kochanie, proszę
na niebie srebrne setki gwiazd
jedną dla ciebie zrzucę
ta spadająca, twoją jest
Leszek K.
Leszek, 28 września 2011
Na sali
zapłonął walc
stało się gorąco
na parkiecie
tylko my
sami
jak by zaginął świat
i oczy twoje
My
- jakby nic
przytuleni razem
z sobą
twarz w twarz
bok w bok
w rytmie
raz dwa trzy
więcej nic
tylko my
I sus
i w bok
ja z tobą
tańczymy wraz
orkiestra gra
- się czerwienisz
czujesz mój bok
gubisz krok
uważaj
tutaj - nie można się mylić
Leszek K.
Leszek, 27 września 2011
Jeżeli jesień - to w górach
tam woła mnie ich zew
w brązy
wystroiły się teraz
w zapach grzybów
i mgieł
Rosa
pajęczyny odkrywa
korali zawiły sznur
ubiera się w nie
kosodrzewina
kująca zieleń wśród skał
Góry
szaleństwo toczy
w strumykach
płynących - gdzieś tam
wietrzysko
nam uszy mrozi
zatykając oddech wiatrem
jak szkwał
Przepiękna wędrówka
w mgielnej pierzynie
z wszystkich stron
cisza
otuli me serce
tylko szum deszczu
i szelestu krok
Marsz
w rytmie na kroki
jak automat
ciągle w przód
Nie boję się
śliskości grani
mam buty
- nie boją się skał
Gdy już z wędrówki powrócę
która
dopina skrzydła do rąk
do ust
kufel piwa podniosę
na cześć Karkonosza
…................................
Króla wspaniałych gór
Leszek K.
Leszek, 3 września 2011
Przy tobie - wierszem
jestem wiatrem
i słońcem
- jestem zawsze
wszędzie
Nawet wtedy
gdy targam twoje włosy
wtedy
gdy po policzkach cię głaszcze
gdy wodą obmywasz swe ciało
wtedy jestem ciepłem
- przy tobie
Nawet
gdy gniotę twą sukienkę
wiatr urwis
…...........................
- Jestem
Leszek K.
Leszek, 18 maja 2010
Twe łzy...
jak perły,
w twoich rękach błyszczą
swym blaskiem
oświetlają pokój cały
daj mi je kochanie,
je wszystkie policzę
i zawinę w chusteczkę,
pięknie haftowaną
będę ja trzymał
przy sobie - na zawsze
na mym sercu ukryte,
w nocy zdejmę,
pod poduszką schowam
jak zawsze,
A twoje łzy,
co jeszcze zostaną
starannie wysuszę swym oddechem
a potem wycałuję,
by nie bolało więcej...
Leszek K.
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
22 maja 2024
Wyśmienicievioletta
22 maja 2024
2205wiesiek
22 maja 2024
Litania dla GazyDeadbat
22 maja 2024
Światło i cienieJaga
22 maja 2024
Na końcu świataJaga
20 maja 2024
Czeka nas wojna!Marek Gajowniczek
20 maja 2024
Za ciepło się ubrałaJaga
19 maja 2024
Świat LucaArsis
19 maja 2024
DystansMarcin Olszewski
18 maja 2024
Amatorzy antychrystówkb