13 maja 2012
Mam łódź
( Wybaczcie kochani, złamałem rękę i jestem rzadziej)
budowaną marzeniami
lekką - jak sen weterana życia
z balastem twardym jak skała
niepowodzeniami życia scalonym
płynę nią przez życie
omijam rafy złośliwości
drwinę - rozbijam dziobem
za rufą zostawiam równy kilwater
.
żagiel mam zbudowany ze skrzydeł
marzeń motylich
sklejone klejem tęsknoty
której nie ugasisz nigdy
wanty grają masztem są twardą ostoją
jak ta dziewczyna która kiedyś
na zawsze obdarzyła mnie obrączką
wypływam nią czasem po oceanie czasu i wspomnień
sprawdzam w pamięci nieposłusznej
czy to ty jesteś jeszcze dziewczyno
narysowana moimi marzeniami
lecz gdy rozszaleje się burza
sztormem w marzeń krainie
do portu macierzystego powrócę
który zwie się Rodziną Moją
Leszek K.
25 grudnia 2025
wiesiek
24 grudnia 2025
wiesiek
24 grudnia 2025
sam53
24 grudnia 2025
ais
23 grudnia 2025
wiesiek
23 grudnia 2025
jeśli tylko
22 grudnia 2025
Eva T.
22 grudnia 2025
Marek Jastrząb