3 kwietnia 2014
Bezsilność
Zbyt wcześnie przyszła niechciana
i czemu właśnie teraz
dlaczego, przecież a jednak
stało się umieram
Oczy otwarte i ciemność
zimno i nieprzytulnie
tak jakoś ciasno i obco
nie wierzę jestem w trumnie
Na nic za życiem tesknota
krzyk tutaj się nie przyda
zaraz wypełzna robaki
nic już się zrobić nie da
Czy to się dzieje na prawdę
nie jawa to już i nie sen
jeśli ja jestem martwy
to czemu o tym wiem.
K.eL
23 listopada 2024
Delikatny śniegvioletta
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek