11 maja 2013
Narodziny chęci
Zagubiony w realności
porzuciłem własne kąty
w niepamięci tracąc wątek
wciąż podążam za myślami
goniąc zamysł sens gdzieś zgubię
patrząc w dni przez pryzmat wspomnień
tam wciąż szukam źródła siły
żeby unieść ciężar jutra
z każdym krokiem grunt ucieka
a odpowiedź jaźń łaskocze
czy odnajdę cel za rogiem
jeśli tylko raz tam spojrzę
dziś wymienię krzyk na ciszę
i naostrzę zmysły chęcią
marzeniami stworzę zamek
a na sztandar wezmę uśmiech
11.05.13
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga