23 czerwca 2013
Szepty wolności
Dzień zapłonął goryczą
barwą straconych słów
to one wciąż błądzą drogami
których nie chcemy znać
już lustro odbiło czas
a przeszłość ubrała sen
gdzie łzy decyzji wybranych
wykują pomnik dla dusz
czy znajdę kiedyś ślady
wydarzeń pisanych cierpieniem
czy tylko je zapisałem
cieniem bolesnych słów
nim braknie siły na życie
pomiędzy szukaniem pokoju
pragnę odnaleźć tą drogę
w drżących okruchach zaufania
czy zdołam wykuć pragnienie
by przerwać koło zawiści
nim własny zegar przypadkiem
upadnie z bolesnym pocałunkiem
23.06.2013
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53