21 marca 2013
Układanka naiwności
Dzień pisany dźwiękiem dłoni
gry na palcach w samotności
gdy milczenie tylko złości
echem pustym serce trwoni
tło ozdobią łzy pokory
porzucone w szklistych kątach
co rozkwitnie na tych łąkach
gdy brakuje słów przekory
sen przestanie być nadzieją
bramą zwierzeń dla umysłu
puste sidła brak pomysłu
słowa tłumu nic nie zmienią
ludzie zgubią smak wartości
świat zapiszą kłamstwa cieniem
blady kolor jest cierpieniem
gdy zabraknie słów miłości
Teraz otocz się komfortem
dobrze ułóż ruchy kości
w układance naiwności
wolna wola Twym paszportem
21.03.2013
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga