8 kwietnia 2013
Sen o nadziei
Namaluję ciszę
wiosenne przebudzenie
a świtu zabiorę priorytet
opieki nad słońcem
świata kołem wciąż kręcę
ślady zabarwię wspomnieniem
a kroki zmierzają ku sercu
w milczącym dotyku szcześcia
z wiatrem przepadnę w chmurach
a pragnąc zbadać światło
w ramiona zabiorę życie
i promienie uśmiechu
pod drzwiami zostawiam pomysł
drogę kolorowaną marzeniem
płótno sztaluga i podpis
miej zawsze nadzieję
8.04.2013
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga