9 czerwca 2013
Sen V
Za kratami anarchii
powołam sercem
nowy kompromis
kolejnym oddechem
podpłynę bliżej
w milczeniu szukając
właściwych dróg
tylko czasami
myśl nieszczęśliwie krucha
rozdmucha samotność
do rangi niezależności
a ja
rozerwany zachłannością
godze się z rozsądkiem
chwiejnym kompromisem
na granicy snu
9.06.2013
5 marca 2025
wiesiek
5 marca 2025
Marek Jastrząb
5 marca 2025
ajw
5 marca 2025
ajw
5 marca 2025
ajw
5 marca 2025
absynt
5 marca 2025
absynt
5 marca 2025
absynt
5 marca 2025
wolnyduch
4 marca 2025
absynt