10 czerwca 2013
Wspomnienia
Zatrzymany oddechem
na roztaju dróg
szukając niepewnie
przeglądam szare dni
te podobne do wiatru
pełne porozrywanych chmur
trzymane w ulotnym dotyku
wiosennego deszczu
znów coś przegapiłem
pragnąc zatrzymać czas
wokół labirynt rutyny
zamknięty na prawdy klucz
jak smakuje ten dzień
trzymany dotykiem
wczorajszej muzyki
i wniosków jutrzejszych
gdy świat życzenia chowa
strumieniami wspomnień
uzbrojeni w ciekawość
polujemy na doświadczenia
świat kreślimy słowami
goniąc pragnienia ze snu
nieznanymi emocjami
wyzywając czas
tylko jak długo utrzymam
upadające piękno
gdy czas tak łakomie
pożera prawdę
10.06.2013
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga