19 lutego 2012
Cisza
Między czasem a nicością,
utraconych łez marzenia,
Cisza jawi się z godnością,
łącząc piasek przeznaczenia.
Mglistym, bezgłośnym dotykiem,
prostuje zawiłości dni.
Sznuruje konfilkt rzemykiem,
magiczną iskierką się tli.
Cienie linii horyzontu,
latarnią przepowiedni słów,
Mętlik zgiełk i hałas lądu,
Złem się toczy potok słów, znów.
Zamyślona wspomnieniami,
koloruje świat nicości.
Kroplą deszczu, z życzeniami
komicznej osobowości.
Pryzmat istnień zagubionych,
we mgle własnego istnienia.
Życie na bójdach zmyślonych,
mistrza perswazjii trofea.
Znikąd nadpłynie milczenie,
najcenniejszy kruszec świta.
Świat przygarnie przebaczenie,
nowy sens życia przywita.
18 grudnia 2025
violetta
18 grudnia 2025
wiesiek
18 grudnia 2025
smokjerzy
18 grudnia 2025
sam53
17 grudnia 2025
sam53
16 grudnia 2025
sam53
15 grudnia 2025
Jaga
14 grudnia 2025
sam53
14 grudnia 2025
wiesiek
14 grudnia 2025
violetta