sam53

sam53, 20 lutego 2020

bez słowa

chyba nie był to jednak przypadek
ot spotkanie dwóch spojrzeń ukradkiem
w blasku źrenic jej uśmiech dojrzałem
i coś jeszcze - nie powiem dokładnie

wyobraźnię wplątałem w rozmowę
przerywaną niestety milczeniem
i w tej ciszy się chciałem zapomnieć
ona gwiazdy liczyła na niebie

sny o szczęściu wnet jawą rozbłysły
czymś nieznanym co wraca jak zima
wiesz jak miło zatracić się w myśli
tę bez słowa w spojrzeniach zatrzymam


liczba komentarzy: 2 | punkty: 4 | szczegóły

sam53

sam53, 19 lutego 2020

przyszła nie przeszła

ile chwil gubi pamięć nim przyjdzie dorosnąć
tak jak myśli o tobie
nie tylko w rozmowie
ile razy jesienie czarowałaś wiosną
znacząc kwiatom kolory z roku na rok nowe

ile ziaren wysiałaś w niesprawioną glebę
kiedy marzec przed słońcem pozamykał okna
ile gwiazd zabłądziło chociaż tego nie wiem
ciebie nawet w ciemnościach w słowie w dwóch rozpoznam

i w westchnieniach cię znajdę a może w ramionach
czułość wraca wspomnieniem w półotwarte usta
wiesz co cieszy najbardziej - śmieje się już do nas
jakże jeszcze nieśmiała
i ciągle się spóźnia


liczba komentarzy: 0 | punkty: 3 | szczegóły

sam53

sam53, 18 lutego 2020

xxxxx

xxxxx


liczba komentarzy: 3 | punkty: 7 | szczegóły

sam53

sam53, 16 lutego 2020

jesteś jesteś

zagrajmy siebie struna w strunę
niech mój za twoim dźwiękiem goni
przecież tak bardzo chcemy uciec
w świat tylko przez nas wymyślony

zagrajmy z werwą niech emocje
zbudzą w nas fale niedosytu
niech dźwięki brzmią o ton dwa głośniej
a całuj myli nam się z przytul

zagrajmy radość akord duszy
w dwóch nagich ciałach pośród objęć
gotowych choćby kamień skruszyć
kiedy namiętność na melodię

pieszczotą dłoni rozpisaną
w słowach dzielonych na pół w szepcie
przy których już nie idzie zasnąć
bo już w nich jesteś
bo już jesteś


liczba komentarzy: 8 | punkty: 5 | szczegóły

sam53

sam53, 11 lutego 2020

bratki

Klementyna trzy razy wychodziła za mąż
trzy razy też zostawała wdową
dzieci zawsze upychała w brzuchu na wszelki wypadek
z dziewięciorga przeżyło troje
podobne do niej mimo że miały różnych ojców
z ustami zbyt wąskimi na czułość
z oczami w kolorze zachmurzonego nieba
niedawno same poszły na cmentarz posadzić bratki

na wsi mówią że Klementyna jeszcze zdatna
cóż po ostatnim pogrzebie znalazła u siebie nad piersią zmarszczkę
i nie była to ścieżka po której płyną łzy 
nie był to też anielski włos z choinki
to czas zostawił przerośnięte źdźbło trawy
złamane skrzydło motyla usychającą gałąź brzozy
każdy dzień jest wtedy ucieczką przed najpiękniejszą z miłości
później to już tylko bratki


liczba komentarzy: 2 | punkty: 4 | szczegóły

sam53

sam53, 10 lutego 2020

wspomnienie lata

to było lato w Portofino
zapach lawendy spływał z gór
wieczór zapraszał nas na wino
rankiem zbierałem słodycz z ust
tak jak muszelki z szeptu fal
umorusane śnieżną pianą
które kołysał później wiatr
ja z tobą chciałem też tak samo

morzem pachniałaś mi dzień w dzień
świeżą lawendą krótką nocą
gdy księżyc rzucał na nas cień
nie pozwalając zasnąć oczom
a ja wciąż zbieram słodycz z ust
choć zamawiałaś cierpkie wino
muszelki szumią nam do snu
wspomnieniem lata w Portofino


liczba komentarzy: 6 | punkty: 6 | szczegóły

sam53

sam53, 10 lutego 2020

tyle miłości we mnie

pytasz - chcę ci odpowiedzieć
żebyś pewniej się poczuła
by ta między nami przestrzeń
była jeszcze bardziej wspólna
słowem jednym najważniejszym
nawet gdy dokoła pustka
by w melodii w jego pieśni
można było się zasłuchać

pytasz - chcę ci wytłumaczyć
gdy będziemy zbyt zajęci
strach nas dorwie nie na żarty
wszak i w ciszy świat się kręci
czy usłyszysz wtedy miłość
którą w dłoniach tobie niosę
kiedyś wiara miała przyszłość
dziś o czułość tylko proszę


liczba komentarzy: 0 | punkty: 4 | szczegóły

sam53

sam53, 10 lutego 2020

do tańca

letni wieczór z zapachem maciejki
nasze dłonie splątane powojem
idziesz obok naprawdę ach wierz mi
byle z tobą donikąd we dwoje

roztańczyły się myśli stęsknione
wyobraźnią karmione podskórnie
jak nam trzeba się w sobie zapomnieć
by uczucia nie spłoszyć nim uśnie

ile nocy nam księżyc rozświeci
ile wiosen w niepamięć odfrunie
by tę miłość na słowo rozgrzeszyć
pocałunkiem na już i na później

letni wieczór z zapachem maciejki
świerszcz do tanga przygrywa w nawłoci
wtul się we mnie naprawdę ach wierz mi
ja cię życie do tańca chcę prosić


liczba komentarzy: 6 | punkty: 5 | szczegóły

sam53

sam53, 30 maja 2019

nauczmy się [...]

... na pamięć jednego języka
miękkich słów jak poduszka włożona pod głowę
mowy ciała uśmiechu z którym sama przyznasz
jest ci bardzo do twarzy - czy mnie słuchasz - powiedz

choćby tylko - dzień dobry - w rozespane oczy
zanim słońce wyciągnie resztki snu spod powiek
obudź mnie pocałunkiem - to chwila rozkoszy 
jak błękitna rapsodia na życzenie tobie

nauczmy się na pamięć powietrza w oddechu
pieszczoty której kręgi jak koła na wodzie
drżenia ciał krzyku w szepcie z odrobiną grzechu
i nie musisz z obrazu tęczą do mnie schodzić


liczba komentarzy: 6 | punkty: 6 | szczegóły

sam53

sam53, 24 maja 2019

od pępka

odchodzimy od siebie zostawiając ślady na piasku
chociaż wiemy że wiatr je zwieje fala zmyje
wyrywamy z siebie nawzajem słowa jak chwasty
nie licząc się z tym że wrócą jak do wiersza

błądzimy w czeluściach mgły szukając wyjścia
chociaż ostatni przyjaciele już dawno zwiedzają inne światy 
oswajając zapomnienie z końcem języka
nasze szaleństwa coraz częściej przystają na czerwonych światłach
a modlitwy zmieniają religie szukając właściwych bogów

pamiętasz truskawki układane aż po pępek


liczba komentarzy: 1 | punkty: 3 | szczegóły


  10 - 30 - 100  



Pozostałe wiersze: Andrzejkowy pocałunek, czarno-biała pareidolia, z niedopitym winem, refleksja, od wczoraj, z oddechem we włosach, niemiła księdzu ofiara, FIANÇAILLES D'AUTOMNE, ze wspomnień: co by było gdyby, listopadowe zakochanie, Bez zapowiedzi, święta - dzieci przyjadą, we śnie widzę dziurę którą, jesienny oberek, jestem optymistą, w celtyckim kalendarzu jestem leszczyną, ze wspomnień: wniebowstąpienie, pierwszej-ostatniej, wiersze powstają jeszcze później, to nie przypadek, z ręką w gipsie, dzisiaj wymyśliłam słońce, kochaj mnie na dzień dobry, czas śmierci, proszę, to takie niepojęte, w kolorze dżdżu, sonet z jesienną różą, bez słowa, przeczytasz i zapomnisz, ***, Laranja, Jesień zaczyna się wierszem, patrząc w gwiazdy, październikowa miłość, zwyczajny dzień - a mnie tęskno, czy my w końcu zmądrzejemy, jesień którą zapamiętaj, ze wspomnień: o rzucaniu grochem o ścianę, jesienny list, pierwsza randka, tak trudno się zapomnieć, która to jesień, jesień... z pewnością jesień, miłość przychodzi wieczorem, spacer we śnie, bezcenny sen, dzień dobry, z miłością, dość mam deszczu, jesienne przesilenie, Tatry jesienią, gdybym mówił o miłości, rozmowa z deszczem wieczorem 12-ego września, miłość, z Wenus nie wyszło, upał ona i deszcz, bezwietrznie, weź mnie nie we śnie, kochaj wierszem, w piruecie ze sztuką, lada chwila jesień, wczoraj był upał, las mech wrzosy, lubię rankiem, we śnie padało, obudź raniutko, marzenie, w moim ogrodzie dojrzewają nie tylko erotyki, z ciszą w deszczu, w różach kochamy się do woli, po prostu zmień słowo, święta nieświęta, kompot z wiśni, o świcie, Wszystko wszystkim, kawa i czekoladki, obudźmy się w pocałunkach, cieszę się każdym dniem, choć..., ... to już tyle lat, późno-letnia niecodzienność, spokój, światło rodzi się w aureoli, z wędrówek po twojej twarzy, ze wspomnień kanara, wiersz dla M., sierpniowa melodia, rzeka, sonet na dwa słowa, jak mnie kochasz przed nocą - szmaragdowo, jesienna, twoim cieniem, a świerszcz gra i gra, będziesz, późno już, coś niecoś o seksie małżeńskim, Opowiesz mi wszystkie swoje sny, niechaj świerszcze nam grają, Z obłokiem na pogodę, erekcjato zatopione w bursztynie, wieczorem, nic szczególnego, jak co rano..., szukałem słowa znalazłem dwa, pierwszy raz, Wczoraj, wierszem, zapomnijmy się, opowiadanie na niepierwsze lepsze spotkanie, Dęby z Pileckiego, dobranoc, przed burzą, nawet nago, zielone, ciemność widzę - ciemność, to nie był sen, naprawdę, walc, za pięć szósta, wiatr, proszę dziękuję, z sercem i kawą, pod lipą, zaraz noc, list do Ciebie, tango, Rachel, gdy przychodzi sezon na truskawki, sobota - późne popołudnie, jednak magia, tak mało trzeba nam..., nieśmiertelni, można można, źródło wiary, o świcie, zgarbiona wiara, Adam Zagajewski - pamięć, mamy szczęście żyć obok siebie, o co chodzi, zapach bzu, od wewnątrz, spacer, *** optymistycznie, 81., nieuchronność losu, budź mnie jak zawsze, w zielone, cogito ergo sum, Ach Wiosno Wiosenko, wiosenne przebudzenie,

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1