sam53 | |
PROFIL O autorze Przyjaciele (17) Poezja (1426) Proza (9) Fotografia (1) Pocztówka poetycka (6) Dziennik (2) |
sam53, 20 października 2021
rano zwykle sprawdzam wygnieciony dołek
twój zapach wciśnięty pod ciepłą poduszkę
echo po dwóch słowach - kiedy znów je powiesz
kiedy miejsce obok przestanie być puste
szukam cię przy stole w niedopitej kawie
w wyszczerbionym kubku chyba najsmaczniejsza
w porannej melodii - może w niej zostaniesz
dźwięk za dźwiękiem płynie - czy choć z tego wiersza
tak jak krople deszczu w zaokiennym płaczu
wspomnienie uśmiechu - ciągle w twoich oczach
tylko czas ucieka - ile trzeba czasu
żebyś mogła dla mnie tą jedyną zostać
z tomiku "ubierz mnie w światło"
sam53, 19 października 2021
dobrze że po wrześniu jest październik
a nie listopad*
i ziemia wolniej dziś się kręci
sen o miłości znów mnie dopadł
posłuchaj jak ta jesień dźwięczy
z melodią liści pod stopami
pójdźmy we dwoje gdzieś na spacer
czy ta prawdziwa pójdzie z nami
i słońce będzie zawsze nasze
już dość mam chaszczy i pajęczyn
dość szarug błota i zamieci
chcę jeszcze fruwać - świat jest piękny
wyjdźmy prawdziwej dziś naprzeciw
* cytat z " Ani z Zielonego Wzgórza"
sam53, 19 października 2021
cóż ci podaruję gdy przyjdzie zwątpienie
i żar słów przygaśnie jak ostatni płomień
który cień mi oddasz kiedy w szarym jesień
i czy choć zdążymy o sobie zapomnieć
a tak chciałem kochać nawet oddech w tobie
każdą zmarszczkę twarzy wypełnioną troską
szkoda snu o nocy wśród gorących objęć
opadł z pierwszym płatkiem tulipana wiosną
i róże przekwitły zapach bzu przeminął
ty jak Himalaje ze śniegiem na szczytach
w tym roku w Bieszczadach znów wypiję wino
a wiersz o miłości w tomiku przeczytasz
sam53, 19 października 2021
nie musisz zadzierać kiecki
aby mnie przekonać
nie od dzisiaj ubieram cię w słowa
zawsze nakręcam do oporu
lubię te twoje ciche ajlawju
czasami wyobrażam sobie że śpiewasz
dżingolbell dżingolbell
przecież masz wyłączność na tę melodię
dobrze ci idzie
moja laleczko
.
.
.
nie płacz
gdy wyciągam korek
sam53, 11 października 2021
łzy w ruinach Aleppo
uchodźcy za płotem
solidarność utknęła w polu kukurydzy
cień empatii codziennie depcze nam po piętach
wraz z pytaniem o talerz dla bezdomnych w święta
coraz mniej mamy czasu
choć ziarenek w klepsydrze wcale nie ubywa
mniej uśmiechu w złudzeniach
niebo bardziej szare
coraz dalej do siebie
a nadziei nie ma
coraz krótsze radości i tańsze pogrzeby
gwiazdy ciszej spadają na zmęczoną ziemię
słowo stało się ciałem
niebyt przeszedł w niebyt
dzisiaj chlebem
nie każdy gotów się podzielić
ps. w nocy na wschodzie kraju
przewidziane są przymrozki
sam53, 10 października 2021
Ile w tym lesie barw się skryło
wszystkich kolorów nie pamiętam
zatraćmy w nich się aż po miłość
ile jesieni w niej i piękna
darujmy chwilę pocałunkom
niechaj zaczerpną z magii świateł
coś co pozwoli nam odfrunąć
tam gdzie się spełni jedno z marzeń
a później
pozwól obok usnąć
sam53, 9 października 2021
październik jeszcze w szepcie liści
wiatr pierwszym chłodem muska twarze
a ja chcę dzisiaj ciebie wyśnić
z ust wycałować i wypatrzeć
z wiersza z melodii naszej pieśni
wysłuchać nim ostatni listek
sfrunie nam w dłonie - później wierz mi
wyśnię nam noce i dni wszystkie
zanim listopad w smętnych chmurach
zwiesi się szarą mglistą plamą
zostawię słowo dwa na ustach
później będziemy mogli zasnąć
sam53, 5 października 2021
Znów bez ciebie dzień się złocił i czerwienił
nadziejami przeszły cienie do wieczora
tak jak lato z październikiem w pół jesieni
rozebrało mnie ze złudzeń jeszcze wczoraj
nie zatrzymał smętnych myśli księżyc w pełni
nie scałował z ust tęsknoty żaden motyl
świerszcze ścichły a cykady zamiast pieśni
pogrzebowe marsze grają od soboty
wiatr rozwiesił pod sufitem melancholię
noc zaległa westchnieniami aż do rana
sen ci wyśnię - wiesz że lubię ten wśród objęć
tylko wyzłoć naszą miłość choćby zaraz
sam53, 4 października 2021
pewnych rzeczy się nie zapomina
chociaż dzisiaj nie jestem pewien
czy włosy upinałaś w kok czy w koński ogon
pamiętam ich kolor blask miękkość
pamiętam też uśmiech
wiem pierwszy nazwałem ciebie Moną Lizą
zaczerwieniłaś się a wszystkie tajemnice spłynęły w kąciki ust
w tamtej chwili obudziło się pragnienie
dziś wpiszę je do wiersza
polej
przepijemy
sam53, 29 września 2021
Znalazłem ją na skraju łóżka
wpatrzoną w obraz nagiej kobiety
a może w zaciek pod sufitem
patrzyła przed siebie niewidzącymi oczami
zamglone źrenice spoglądające w punkt
czyniły ją nieprawdziwie tajemniczą
po minucie może dwóch
zaczęła powoli zdejmować z siebie kolorowe szmatki
nagle
jej duże jędrne piersi krzyknęły
- weź mnie
białe groszki z czerwonej bluzki
spadały jeden po drugim na podłogę
świtało
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
27 listopada 2024
w sen głębokiYaro
27 listopada 2024
2611wiesiek
27 listopada 2024
Wyostrzone obrazy bycia kimśabsynt
27 listopada 2024
0023absynt
27 listopada 2024
0022absynt
27 listopada 2024
Jedno pióro jest ptakiemEva T.
27 listopada 2024
Mgła ustępujeJaga
27 listopada 2024
Camouflage.Eva T.
26 listopada 2024
Zjesiennieniedoremi
26 listopada 2024
2611wiesiek