sam53

sam53, 8 lutego 2021

Podobno

kolejny zimowy wieczór
z siarczystym mrozem za szybą
jeszcze wczoraj przesuwałem palcami
gwiazdy po suficie
licząc oddechy przed pocałunkiem
budowałem mosty naszym liniom papilarnym
dłonie o dziwo odnajdywały się same
rzucaliśmy w siebie słowa kwiaty czasami śnieżynki

rano czas zeszklił drzewa
słońce wzeszło piętro wyżej
ciągle układam twój cień w kostkę
podobno zimą szczęście tylko ociera się o nas jak głodny kot
prawdziwe przytula się jeszcze jesienią
i chwyta za serce


liczba komentarzy: 8 | punkty: 5 | szczegóły

sam53

sam53, 8 lutego 2021

wydawał się bogiem

Stał na brzegu grani patrząc w przepaść

chyba od niechcenia ot tak sobie
kopał butem w kamienie
spadające niżej uderzały kolejne tworząc lawinę

nie były to już drobne kamyki ale spore głazy
nie był to też hałas
lawina schodziła w dół jednym wielkim grzmotem

w tym tumulcie i kurzu ledwie go dostrzegłem
odwrócony plecami do śmierci
czekał aż nasze myśli odnajdą się w jednym spojrzeniu

ile trzeba takich spojrzeń żeby wywołać iskrę
tworzącą nowy wszechświat


liczba komentarzy: 2 | punkty: 3 | szczegóły

sam53

sam53, 30 stycznia 2021

nasza tajemnica

codziennie maluję cię innym światłem
porannym nienasyceniem
wtedy gdy zapach rośnej koniczyny ginie
w skąpanych pierwszym słońcem rumiankach i chabrach
a przydeptana na miedzy trawa upomina się o deszcz

ubieram cię w światłocienie świtu
jak falującą firankę w oknie
zdejmuję pocałunkiem resztki snu
zostawiam w kącikach ust wyraz uśmiechu
jak łaskotanie rześkiego powietrza

zawiązuję myśli w bukiet szczęścia
z nadzieją że pierwsze słowo zajdzie na tyle pod skórę
byś mogła odpowiedzieć samej sobie


ile miłości przyniosę ci w kolejnym wierszu


liczba komentarzy: 5 | punkty: 3 | szczegóły

sam53

sam53, 28 stycznia 2021

Poezja miłość i łyżka miodu

czasem dostaję czkawki na sam widok wiersza
zawsze zdejmuję okulary gdy chcesz mnie pocałować
wydajesz się wtedy na wyciągnięcie rąk
choć dni przy tobie takie krótkie
wykrzykniki zbieram do coraz większego pudełka
uhmm - omijam z daleka
są jeszcze takie frazy z którymi dobrze w łóżku

przeszłość czytam ze zmarszczek zdejmując zazwyczaj uśmiech z twarzy
w ciemnościach poddaję się uczuciom
moje słońce wstaje codziennie z tajemniczego źródła dobra i zła
kawa przed śniadaniem przypomina smołę w piekle
a chmury maluję na fioletowo
przy takim zachmurzeniu każdy deszcz to tylko kropla szczęścia
kiedyś wiersze miały moc bomby jądrowej

dziś czkawka i niewypały


liczba komentarzy: 6 | punkty: 4 | szczegóły

sam53

sam53, 23 stycznia 2021

Niepoznany świat

wszystkie lata które do tej pory przeżyłem
rodziły się normalnie
może niektóre w bólach albo łzach
kiedy zdarzały się niewytłumaczalne porażki
lub niespodziewane pogrzeby
jakieś inne wypadki które pamięć zdążyła już przetworzyć
w nie mające znaczenia obrazy za mgłą

ostatni rok przyszedł na świat niestety przez cesarskie cięcie
tak jak wiersz z instrukcją obsługi androida
wiadomość o zbliżającym się do Ziemi ogromnym meteorycie
czy kolejnym milionie zarażonych korona-wirusem
do tej pory wszystko było piękne uporządkowane
nawet bajki na dobranoc miały sens
lubiłem świat i chciało mi się w niego wchodzić

teraz czuję się nieprzygotowany do nowej sytuacji
dziwię się kopulującym muchom na ekranie monitora
gdy wspomnieniem nie ogarniam chwil
kiedy tylko dla mnie rozchylałaś uda

boję się żyć


liczba komentarzy: 6 | punkty: 4 | szczegóły

sam53

sam53, 22 stycznia 2021

syreni śpiew

kolejny wieczór rozmawiamy o wiośnie
naiwnie sprowadzając ją do pierwszych przebiśniegów
topniejących sopli wiszących u dachu
albo do coraz bardziej widocznej bruzdy na czole

przesuwamy z niedowierzaniem wskazówki w zegarach
z myślą o dłuższym śnie tak jakby całe szczęście świata
zależało od tych paru minut na ciepłej poduszce

zdejmujemy z siebie zimowe maski rozczarowań
wkładając w dzioby odświętnie upierzonych ptaków
rozśpiewane erotyczne fantazje

nie byłoby w tym nic dziwnego
gdyby nie uśmiech w twoich oczach
który zawsze zjawia się na dzień przed walentynkami

wieczorem kiedy zmywam po kolacji


liczba komentarzy: 11 | punkty: 4 | szczegóły

sam53

sam53, 20 stycznia 2021

światło

kobieta śni gdy zamyka na chwilę oczy
gdy ucieka wzrokiem na drugi koniec stołu przy kolacji
albo marszczy czoło
zdziwiona że cały ocean marzeń zmieścił się na talerzu z zupą

czasem próbuję z tej twarzy rozczarowanego dziecka
zdjąć upartą tęsknotę za miłością
choć zawsze zostaje w oczach błysk światła

które nie wiadomo skąd się wzięło
i czy rozbłyśnie przy lekturze kolejnego wiersza


liczba komentarzy: 8 | punkty: 5 | szczegóły

sam53

sam53, 19 stycznia 2021

Dzień dobry wiosno

podobno wiosna zaczyna się zanim
Bóg włoży dziecko w łono kobiety
zawróci w głowach ptakom
rozrzuci motyle po kolorowej łące
sny nabiorą mocy
a na gałęziach pojawią się pierwsze seledynowe listki

podobno wiosna przychodzi w krokusach sasankach
w bukietach tulipanów
maluje kropki biedronkom i pierwsze cienie w trawie
zatrzymuje uśmiech w skowronkach

widziałem ją w twoich oczach
nasyconych błękitem po matce
w promieniach słońca z południowej strony domu
gdy z dachu spadały topniejące sople

nie usłyszałem dzień dobry
a przecież nie jestem mężczyzną z fotografii
którego kochałaś


liczba komentarzy: 6 | punkty: 5 | szczegóły

sam53

sam53, 17 stycznia 2021

wierszem

W zimowej szacie budzę myśli
iskrzącą bielą wstał poranek
nocą wiersz z tobą mi się przyśnił
choć słowa jeszcze w nim zaspane

śniegiem sypnęło - płatki liczę
tęsknotą chwilę chcę nakarmić
za nami grudzień jeszcze styczeń
myśl wiążę z wiosną ale zanim

zostańmy razem w przytuleniu
z jednym życzeniem które we śnie
a może tylko w płatku śniegu
kiedy dwa słowa piszę wierszem

S.K.


liczba komentarzy: 6 | punkty: 4 | szczegóły

sam53

sam53, 13 stycznia 2021

gdybyśmy we dwoje

nie zaniosę cię na rękach do łóżka nawet gdybyś chciała
wypijmy razem zieloną herbatę
czasem myślę o naszym małym grzeszku
gdy siadasz na kolanach mrucząc coś pod nosem

znam ten sen już na pamięć
trzymaliśmy się w nim za ręce tuż przed wielką bramą
we dwoje na kolanach w modlitwie o niebo

a miał być tylko spacer
który skończył się tangiem do białego rana
tymczasem śnieg już w południe zmienił się w kosmiczną breję
może odpocznijmy jeszcze trochę

taniec wygładza zmarszczki


liczba komentarzy: 4 | punkty: 5 | szczegóły


  10 - 30 - 100  



Pozostałe wiersze: deszczowy wiersz, przed burzą, uśmiech, miłość śpi na ustach, świtaniem, z nadzieją, żar z nieba, a co na to strach, z mapą na dłoni, na pamięć, po wojnie, 2025-05-31, wybory, pragniesz, optymistycznie, popołudniowa drzemka, być poetą, po myśli, owoc żywota, kawa, pachniesz jaśminem, jak zwykle wieczorem, chciałabyś tak jak ja?, ty i ja, poranek z uśmiechem, miłość na zeszyt, w którym miejscu kończy się poezja, a zaczyna miłość, a wybory za 23 dni..., nasz pierwszy raz, zmęczenie, wydaje mi się że jesteś od zawsze, Bądź mi Wiosną bądź Kochanką, wyciągnięte z szuflady, w kolorach niedosytu, inność, skąd się biorą wiersze, akacja kwitnie w słońcu, w tobie uśmiech, między tobą a mną, wiersz dla siebie, a może bardziej dla nas, zachodzące słońca, prawdziwej naprzeciw, poznaję Ciebie Szczęście, kwiatom po deszczu, lirycznie, pocałunki przynosisz na ustach, wiersz który jeszcze się nie zaczął a już się skończył, tyle tu ciebie, zielony kolor nadziei, wiosna, przytulam wierszem, ptasia spółka, to już 48 lat, NA POWITANIE, bądź lilią (szkic), grypa, kiedyś jeszcze raz przypomnę, to nie sen, nie odejdę, do przytulenia, mów do mnie, mów..., dobre słowo, spacer po tęczy, budź mnie o świcie jak dziś, bardziej wierzę deszczom, pójdźmy na bal, moja Miłość, to wcale nie jest śmieszne, kwantowo, czym pachnie wiosna, Leszek, ile miłości w miłości, W stokrotkach, życzenie, noc, w deszczu, w pewnym wieku, spójrz choć popatrz, ach Wiosno, epidemia grypy - no i co teraz, zima wraca o zmierzchu, tak, już kwitną, byłoby dobrze, łóżko, Zimą też cię kocham, Meta, światło, gdzie Ciebie najwięcej, kolejna rocznica, kiedy przychodzi wieczór, chcesz mnie (humoreska), porozmawiajmy, ze wspomnień: o prawdziwych duchach, spóźniłem się na spotkanie, jesteś Bogiem, rozważania na temat zdrady, Do Krainy Narni, brrr... jak zimno!, Twój dom, Bądźmy dla siebie dobrzy, ze wspomnień Magdaleny, Trybunał Stanu dla Poety, przed meczem, lilie pachną wieczorem, Augusta Luise pachnie miłością, całe życie czekamy, śnieg w prezencie, jeszcze jeszcze, siódme niebo czyli podróż za jeden uśmiech, ach wierz mi, najpierw musiało być wino, wybrane z opowieści wigilijnych, dzień najpiękniejszego słowa, bez ciebie nie mogę spać, trzynastego nawet w grudniu wiosna, Opowieść wigilijna, jak sen, koniec z pisaniem po ścianach, lekarstwo na miłość, zapach Kobiety, ze wspomnień: prosto z ogrodu, poezja, pół wierszyka, Vorname: Karolina Name: unbekant, to nie był sen, sam na sam, weź mnie - weź siłą, Andrzejkowy pocałunek, czarno-biała pareidolia, z niedopitym winem, refleksja, od wczoraj, z oddechem we włosach, niemiła księdzu ofiara, FIANÇAILLES D'AUTOMNE, ze wspomnień: co by było gdyby, listopadowe zakochanie, Bez zapowiedzi, święta - dzieci przyjadą, we śnie widzę dziurę którą, jesienny oberek, jestem optymistą, w celtyckim kalendarzu jestem leszczyną, ze wspomnień: wniebowstąpienie, pierwszej-ostatniej, wiersze powstają jeszcze później, to nie przypadek, z ręką w gipsie, dzisiaj wymyśliłam słońce, kochaj mnie na dzień dobry,

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1