1 grudnia 2022
o bezsenności moja (erekcjato)
dzień przychodzi jeszcze przed świtem
odbija światło latarni w lustrze
przesuwa cienie na ścianie
za oknem cisza gotowa skoczyć w przepaść
w myślach odzywa się zapomniane wczoraj
czuję go od czubka głowy po obolałe pięty Achillesa
niestety bokiem wychodzi nasz długi spacer
nie byłem przygotowany na tyle kilometrów
zastanawiam się czy dam radę gdy zafundujemy sobie marsz mendelsona
nie śmiej się
kiedyś maszerowało się od rana do wieczora
a później jeszcze w cywilnych ciuchach
gotów byłem na lewiznę w mieście
wiesz w jakim stanie wracałem rano do jednostki
wszystkie dziury w płocie były zbyt wąskie
a buty zasypiały w drodze
ty masz wycieczki zapisane w genach
są z tobą jak pacierz
albo kochanek
ja zaś po tylu latach muszę uczyć się ich na nowo
jak twoich ciepłych piersi
albo lotu ze spadochronem
wydaje się bardzo przyjemnym
bo ani to rachunek prawdopodobieństwa ani teoria względności Einsteina
po prostu chcę zrobić niespodziankę
rzucę się w twoje ramiona
z trzynastego piętra
24 kwietnia 2024
W ciszyArsis
24 kwietnia 2024
Ołowiane żołnierzykiSztelak Marcin
23 kwietnia 2024
Psychoza wg HitchcockaMarek Gajowniczek
23 kwietnia 2024
BleKrzysztof Piątek
23 kwietnia 2024
With no CraftAdam Pietras (Barry Kant)
22 kwietnia 2024
o co chodzisam53
22 kwietnia 2024
InkarnacjaMarek Gajowniczek
22 kwietnia 2024
zapach bzusam53
22 kwietnia 2024
Sursum cordaMarek Gajowniczek
22 kwietnia 2024
SumowaniaSztelak Marcin