25 maja 2025
popołudniowa drzemka
odwiedziłaś mnie we śnie
miałaś swoją twarz dłonie
zgadzał mi się zapach - dojrzałej Kobiety
o uśmiechniętych wilgotnych ustach
spełnionych wiosennym pocałunkiem
w majowej soczystej trawie
przeglądałem ciebie strona po stronie
jak wiersz napisany tylko dla nas
na nigdy nie-wyczerpanym papierze
a wiatr ciągle roznosił wkoło dmuchawce latawce
zapominając o tym że kilka dni temu
łąka lśniła wszystkimi odcieniami żółci
wiem że w tym kolorze jest ci do twarzy
25 maja 2025
Marcin Olszewski
25 maja 2025
wiesiek
25 maja 2025
violetta
25 maja 2025
sam53
25 maja 2025
sam53
25 maja 2025
sam53
25 maja 2025
Belamonte/Senograsta
25 maja 2025
Yaro
24 maja 2025
wiesiek
24 maja 2025
violetta