15 lutego 2025
noc
nie każda cieniem kładzie się na twarzy
gdy w mroku grzęznę po koniuszki palców
gdy myślom z tobą sen się chce przydarzyć
pełen rozpusty i przyjemnych harców
wspomnieniem chwili która jeszcze chwilą
ciągle pachnąca wiosennym powietrzem
wciąż niespełniona jak kwietniowa miłość
choć wtedy księżyc nie pisał nam wierszem
wierzyłem gwiazdom że nigdy nie zgasną
goniłem tramwaj zwany pożądaniem
z kocham na ustach chciałem w tobie zasnąć
z ciepłym dzień dobry jeszcze przed śniadaniem
budziłaś szeptem warg nikłym muśnięciem
gdy pierwszy promień ślizgał się po ścianie
już byłem pewien że to Moje Szczęście
codziennym światłem Poezją zostanie
19 lutego 2025
Marek Jastrząb
18 lutego 2025
Jaga
18 lutego 2025
marka
18 lutego 2025
marka
18 lutego 2025
marka
18 lutego 2025
marka
18 lutego 2025
marka
18 lutego 2025
wolnyduch
18 lutego 2025
wolnyduch
18 lutego 2025
wiesiek