24 grudnia 2020
słońce
zaraz po wschodzie rzuciło się w kilku
promieniach na poduszkę
blask uderzył po oczach
odwróciłam głowę
ciepła jasna plama delikatnie wędrowała po pościeli
powoli wspięła się na szyję
z przyjemnością głaszcząc nagie ramiona
nie wiem kiedy kołdra zsunęła się na podłogę
ogarnęło mnie światło kwitnącego słońca
pozwoliłabym mu na wszystko
gdyby nie chmury które przysłoniły moje niebo
18 grudnia 2025
wiesiek
18 grudnia 2025
smokjerzy
18 grudnia 2025
sam53
17 grudnia 2025
sam53
16 grudnia 2025
sam53
15 grudnia 2025
Jaga
14 grudnia 2025
sam53
14 grudnia 2025
wiesiek
14 grudnia 2025
violetta
14 grudnia 2025
jeśli tylko