15 listopada 2016
sonata
nie patrz wieczorami w niebo - blady księżyc
znów rozwinął skrzydła ponad chmurną przestrzeń
przy liczeniu sztachet nawet noc się męczy
po co karmić przeszłość gdy niegłodna jeszcze
przerywać milczenie co z drugim nie zgrzeszy
a tylko nadzieją w jedno związać umie
rozpłynie się we mgle (ona ciągle nie śpi)
i myślą powróci pocałunkiem sfrunie
chwila tak przyjemna wspomnieniem zostanie
może wiatr przyniesie najważniejsze słowo
a księżyc pod wierzbą zagra tę sonatę
którą ktoś przed nami nazwał księżycową
5 lutego 2025
W otoczce magiiwolnyduch
5 lutego 2025
Lapidarnie w stylu epigramatuwolnyduch
5 lutego 2025
zima wraca o zmierzchusam53
5 lutego 2025
0501wiesiek
5 lutego 2025
Panie Boże Polsce pomóż!Marek Gajowniczek
5 lutego 2025
irlandzka czarownicaAS
5 lutego 2025
turkusowe latoajw
5 lutego 2025
poranki i wieczory (1)jeśli tylko
5 lutego 2025
Czy to morze czy to niebo?ajw
5 lutego 2025
Kefalonia - wszystkie odcienieajw