22 sierpnia 2014
nie raz nie dwa
budzę się - wstaję - już po piątej
minutka w te czy w te - no wiesz
sprawdzam pogodę z tą za oknem
a może będzie padał deszcz
rano jak zwykle cisza w domu
pamięć przewraca stosy kart
nienapisany wiersz się podniósł
tak jakby tynfa chciał być wart
zmieniam mu trochę rymy - pieszczę
czuję się jakbym głaskał psa
mógłbym z nim pójść na spacer przecież
choćby do parku raz czy dwa
powracam myślą do wczorajszej
dobranoc cicho w uszach brzmi
z oczu ci kiedyś wiersz wypatrzę
ten który ciągle nam się śni
13 stycznia 2025
zimowy deserjeśli tylko
13 stycznia 2025
na dwa pasam53
13 stycznia 2025
przebudzeniajeśli tylko
12 stycznia 2025
Gorącavioletta
12 stycznia 2025
1201wiesiek
12 stycznia 2025
Zimą też cię kochamsam53
11 stycznia 2025
pola morficzneAS
11 stycznia 2025
Metasam53
11 stycznia 2025
wiersz tęsknotyYaro
11 stycznia 2025
11,01wiesiek