31 grudnia 2012
31 grudnia 2012, poniedziałek ( Nudy na pudy )
Rzadko oglądam jakiekolwiek filmy, bo... nie ma co oglądać. Hollywodzka gnojówka zalewa telewizję publiczną i prywatną, zalewa polskie kina. Nieraz coś włączam sobie z portali kinolife czy z czegoś podobnego. Ale moje Olątko namiętnie ogląda filmy więc ja nieraz, siłą rzeczy, muszę słuchać tego siedząc w swojej pakamerze. Tak tez było wczoraj...
Niechcący wysłuchałem, a następnie obejrzałem hollywodzką produkcję z 1999 roku Girl, Interrupted. Tytuł tego filmu przetłumaczono na Przerwana lekcja muzyki. Cóż, pogratulować inwencji polskim tłumaczom. Być może jest to aluzja do obrazu Johannesa Vermeera van Delft pt. Onderbreking van de muziek, ale ja w jakikolwiek sposób nie pojmuję jej. Film wyreżyserował James Allen Mangold.
Muzykę do filmu skomponował Mychael Danna. Główne role grają w nim tzw. gwiazdy: Winona Laura Horowitz czyli Winona Ryder jako Susanna Kaysen i Angelina Jolie Voight czyli Angelina Jolie jako Lisa Rowe.
Autorami scenariusza są: James Allen Mangold, Lisa Loomer i Anna Hamilton Phelan. Scenariusz ten został oparty na podstawie autobiograficznej książki Susanny Kaysen. Książka pod tytułem Girl, Interrupted została napisana po zanalizowaniu przez pisarkę swojej dokumentacji psychiatrycznej z okresu, kiedy przebywała w Szpitalu Psychiatrycznym McLean Hospital w Belmont w stanie Massachusetts (w Szpitalu tym byli „leczeni” także: John Forbes Nash Jr., James Vernon Taylor, Ray Charles Robinson, Sylvia Plath, Robert "Cal" Traill Spence Lowell IV i David Foster Wallace), czyli od 27 kwietnia1967 do 3 stycznia1969 roku. Zdiagnozowano wówczas u niej osobowość borderline, którą tłumaczono jej tylko jako zaburzenia osobowości. W wydobyciu kartoteki z archiwum szpitalnego pomógł jej prawnik.
Według tego, co głosi Wikipedia [http://pl.wikipedia.org/wiki/Przerwana_lekcja_muzyki], akcja filmu (…) rozgrywa się pod koniec lat sześćdziesiątych. Susanna po próbie samobójczej zostaje umieszczona przez swoich rodziców w szpitalu psychiatrycznym. Jest wrażliwą dziewczyną, która ma problemy związane z okresem dojrzewania. Niestabilna emocjonalnie, nie wie, co chce robić w życiu, w związku z tym jako jedyna z całej szkoły nie idzie na studia; często uprawia seks z przypadkowymi mężczyznami, również z nauczycielem, czy wreszcie jest zdolna do połknięcia fiolki aspiryny i popicia butelką wódki. Rozpoznane zostaje u niej występowanie osobowości borderline. W szpitalu Susanna zaprzyjaźnia się z socjopatką Lisą. Razem uciekają. Dochodzi jednak do tragedii.
W swojej pamięci mam kilka filmów o tematyce psychiatrycznej: One Flew Over the Cuckoo's Nest, Birdy, A Beautiful Mind czy Szpital Przemienienia i wracam do nich, jak też do ich pierwowzorów powieściowych. Temat ponadczasowy i inspirujący...
A jednak można najzwyczajniej w świecie go spieprzyć, czego przykładem jest właśnie film Girl, Interrupted. Albowiem film ten jest swoistą hybrydą The Blair Witch Project i tragedii w stylu Jeana Baptiste'aRacine. Niestety, żaden psychiatryk nie jest ani horrorem ani miejscem przenikniętym pesymizmem, przeznaczonym do wnikliwej analizy ludzkich namiętności. Tu nie ma miejsca ani dla antycznych heroin, ani dla poszukiwaczy ukrytych prawd. PSYCHIATRYK TO PRZEDE WSZYSTKIM NUDA. Tak jest zarówno w Provinzial Heil - und Pflegeanstalt fürGeisteskranke inPreußisch Stargard - Conradstein czy w Allenstein – Königsbergstraße czy w jankeskim McLean Hospital.
Są ludzie, którzy dostaja napadów nieopisanego lęku lub wściekokwiku na samo wspomnienie psychiatryka. Ty weź nic nie mów...! Po co o tym mówisz...! Przestań!!! Nie chcę o tym słuchać!!! I to ci, którzy tam byli. Jakieś swoiste tabu. Zapomnieć, wymazać gumką, zutylizować pamięć. Nigdy nic, w żaden sposób... Na zasadzie co prawda panną byłam, dziecko miałam, ale co TO, TO nie, nic z tych rzeczy.
Nie znam twórczości Susanny Kaysen, nic jej nie czytałem, nie wiem nawet, czy wydano cokolwiek jej autorstwa po polsku (nie chce mi się szperać w necie). Ale jeśli film ma coś wspólnego z powieścią (poza tytułem, bo często nic nie ma), to jest to literatura czułostkowa, tkliwa, podlana sosem pseudofilozofii i psychoanalizy za złotówkę. Bohaterki snują się i prowadzą dysputy jak greckie arystokratki i, jak na panny z dobrych domów przystało, od czasu do czasu świntuszą. Personel snuje się jak eteryczne stworki, bezszelestnie, aksamitnie, od czasu do czasu wypowiada patetycznie jakąś, pozującą na bardzo mądrą, kwestię. Czyli żyć nie umierać...
Oglądając Girl, Interrupted przyszła mi do głowy demoniczna myśl aby w to cukierkowate towarzystwo wpuścić moich znajomych z Oddziału III Ogólnopsychiatrycznego z Provinzial Heil - und Pflegeanstalt für Geisteskranke in Allenstein – Königsbergstraße: Kryśkę, Magdę, Monikę, Adama i Adasia, Buddę, Bin Ladena, Ciotkę Fryderykową, Cebulę, Johanna, Ponurego Ryśka czy Czarnego. Byłoby dużo słów powszechnie uznanych za wulgarne i obelżywe, a najczęściej wypowiadanymi kwestiami byłyby: Daj zapalić! Masz kawę? Ruchajcie mnie!!! A jak stąd wyjdę, to się nawalę jak autobus... Reszta to soczyste wiązanki bluzgów. Oczywiście, jeszcze najmądrzejsze z mądrych zdanie: A jak nie biorę leków, to się dobrze czuję... Na okrasę trochę pokątnego seksu ku uciesze własnej i gawiedzi. Do tego jeszcze panią doktor Dagmarę M. i panią Ordynator Bożenę M. One wniosłyby dużo wyniosłości, cynizmu, brak elementarnej empatii, olewactwo i krzykliwość. Susanna Kaysen i Lisa Rowe wyzdrowiałyby w trybie nagłym.
Tak, jak powiedziałem wyżej, psychiatryk jest nudą, i to na wielu płaszczyznach. Jednak nuda może być czymś zmuszającym do działań twórczych. Ale...
Ciekaw jestem, jak moje powyższe wypociny zdiagnozowaliby Wiktor Chrisanfowicz Kandinski i Gaëtan Henri Alfred Edouard Léon Marie Gatian de Clérambault...
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta
20 grudnia 2024
Na świętavioletta
20 grudnia 2024
Zamiast ibupromudoremi
20 grudnia 2024
jeszcze jeszczesam53
20 grudnia 2024
2012wiesiek
20 grudnia 2024
Pastorałka trochę kulawajeśli tylko