11 września 2012
zapominki
dwa razy zło do potęgi
porozumiało się
jak krwisty befsztyk
tamten wrzesień
zasłabł
etapami kładły się
słoneczniki
podzielone między
monstrum
świat chwilowo oszalał
ale się nie wstydzi
potem przeproszą się
wszyscy
*****
a wiatr już nie płacze
leci i niesie w przestrzeń
senne urojenia
zapomnianych mogił
bo przecież tyle wiosen
bo przecież tyle wrześni
szumią drzewa
słońce pali
wciąż się śni
VAE VICTIS [biada zwyciężonym]
2 grudnia 2025
wiesiek
2 grudnia 2025
AS
2 grudnia 2025
sam53
2 grudnia 2025
sam53
2 grudnia 2025
sam53
2 grudnia 2025
sam53
2 grudnia 2025
Jaga
2 grudnia 2025
smokjerzy
2 grudnia 2025
Belamonte/Senograsta
1 grudnia 2025
wiesiek