11 września 2012
zapominki
dwa razy zło do potęgi
porozumiało się
jak krwisty befsztyk
tamten wrzesień
zasłabł
etapami kładły się
słoneczniki
podzielone między
monstrum
świat chwilowo oszalał
ale się nie wstydzi
potem przeproszą się
wszyscy
*****
a wiatr już nie płacze
leci i niesie w przestrzeń
senne urojenia
zapomnianych mogił
bo przecież tyle wiosen
bo przecież tyle wrześni
szumią drzewa
słońce pali
wciąż się śni
VAE VICTIS [biada zwyciężonym]
18 maja 2025
Marcin Olszewski
18 maja 2025
violetta
17 maja 2025
dobrosław77
17 maja 2025
violetta
16 maja 2025
sam53
16 maja 2025
Toya
15 maja 2025
sam53
15 maja 2025
Bezka
15 maja 2025
violetta
14 maja 2025
Toya