1 czerwca 2012
nesca wraca do gry
Już sama nie wiem o co chodzi z tą jogą.
Muzyka jest relaksacyjno-wkurwiająca.
Wyginam się, wypinam, uśmiecham
co jakiś czas przewracam bezwładnie.
On nawet nie reaguje, więc seks w ten weekend
coraz bardziej oddaloną perspektywą.
Ale dla tych czarnych oczu jestem w stanie
znieść wiele i na wiele się zgodzić. Z matą czy bez.
4 lutego 2025
NAPIĘCIA POWIERZNIOWEAtanazy Pernat
4 lutego 2025
Ankaajw
4 lutego 2025
Setkiwolnyduch
4 lutego 2025
Czy są jeszcze takie Agnieszki?wolnyduch
4 lutego 2025
morze w nas mruczyajw
4 lutego 2025
0042absynt
4 lutego 2025
***[pośród gruzów mężczyznaToya
4 lutego 2025
Wiarygodność chwilowo słusznaMarek Jastrząb
4 lutego 2025
Gra ze stereotypamiMarek Jastrząb
4 lutego 2025
Passus, czyli mowa o sepulkachBezka