9 czerwca 2016
w sieci
wszedłeś jak wchodzą pająki
do opuszczonego domu
rozsnuwając przędzę
w cichych zakamarkach
aż w końcu od piwnicy po strych
nie ma miejsca
którego nie dotknęłaby plątanina nici
i nie ma skrawka skóry
na moim ciele który zachowałby
niezależność od twoich warg
naciskam mocniej
sprawdzam naprężenie sieci
pęka gdy z hukiem otwierasz okiennice
wpuszczając oślepiający blask
wolno odsłania twarz i biodra
przepasane ręcznikiem
1 lutego 2025
madonna niekarmiącaToya
1 lutego 2025
jeszczeTeresa Tomys
1 lutego 2025
balTeresa Tomys
1 lutego 2025
0102wiesiek
1 lutego 2025
pustynna symfonia (II)AS
1 lutego 2025
Jak ślicznievioletta
1 lutego 2025
kwiaty na poddaszuYaro
1 lutego 2025
Sroka MonetaToya
1 lutego 2025
Wielka dusza /Mahatma/wolnyduch
1 lutego 2025
Każdy ma własne Himalajewolnyduch