8 july 2017
Bursztynowa komnata (z tomu Bądź policzony)
duch jest oknem na zewnątrz
jaskinią mocy, w której śpi Minotaur z gwiazd
ty sam
oddalający się złożyć podpis pod drzewem
oddalający się łąką z głębi snu
narzucanego przez zgwałconego robaka prądom, liczbom, trupom
duszne, wnętrzne pokoje, więzienia, kryształowe komnaty
historia szczęśliwego listonosza z za tafli
dom, żona, działka i żeglowanie, wnikanie w męskość, kobiecość, w rój
odbicie, powtórzenie w podziemnych lustrach, jak oczy zmarłych, twoje oczy
opowieść o tobie z odsyłaczami
nie powinno się tam iść na spotkanie z tą, która jest tutaj
i może czeka
dach jest też tam, i ty, i wszystkie przedmioty i zdarzenia, kryształowe komnaty
sensów, bajek, historyjek (z Buble Gum? - "zabili go i uciekł"), czegoś co się w nas rozwija, gatunku
w biegu na oślep, boga wciskającego się w świat starszych bogów
boga zieloności przeciw bogom kamienia
młodość, dojrzałość, starość
podniecenie, spółkowanie, zagłada i narodziny
prezerwatywa uczuć i zetknięcie się nagich dusz
skowytów, drżeń oczu, zębów wilczych
masz w sobie świat i nie masz
patrzysz na zewnątrz a w siebie
z siebie wyprowadzasz
kiedyś były pagórki, nasiona roślin się rodziły dopiero (pseudopewnik?)
dobrze patrzeć, dobrze zrozumieć, wypełnić misję
buntu lub uległości - oto jest pytanie
gatunki to drabina Jakubowa
jest jeden duch w naszych oczach
mogę stanąć na wieży swego gatunku, na wieży wszechżycia
wcześniej tego nie mogłem
bo ubogość życia się nie miała czym i nie miała za bardzo czego objąć
nie było mnie i nie było opowieści (pseudopewnik?)
teraz mam tą komnatę i z niej wyprowadzam przeszłość i przyszłość
docieram do miejsca narodzin
nie wiem kto dociera, nie wiem kto mówi, po co
ale to miejsce zielonych bogów
zgrzyty i uskoki potworności znają chyba tylko paznokcie
te statki śmierci nie powiedzą więcej od zbawców, od Zielonych Ludzi
nie wyrastamy jak rośliny
wprost z ziemi - my zrywamy kontakt z łonem by żyć
tylko na chwilę snu potrzebujemy łon
to utrudnia przetrwania potopów i ogni
Deukalion i Pyrra - echo przeszłości
Noe - echo przyszłości
Androgynia - musimy nauczyć się snu wiecznego
budzenia i podróżowania jak rośliny
Nie przyjechał okręt, który miał nas zabrać w rejs
Dwaj chłopcy uczą się iść i iść i iść i iść i ć ś j po linie
Na chwilę do naszej trójki na pomost przylatuje wróbelek
nie chcę być szalonym magiem
ale szaleństwo leczy, wiara leczy, więc
jaki sens ma świat
i tak go sobie nie wprowadzę
nie wyprowadzę swego sensu jemu
miejsce spotkania i poszanowania
i orgazmu duszy z nieskończonością
zamykające mnie odzwierciedlenie umysłu, bursztynowa komnata
wzmocnienie umysłu, uwięzienie najdoskonalsze
"Równyś duchowi, którego pojmujesz, nie mnie" -
rzekł Duch Ziemi do Fausta
22 november 2024
22.11wiesiek
22 november 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 november 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
21 november 2024
21.11wiesiek
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
20 november 2024
2011wiesiek
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga
19 november 2024
0011.