15 september 2012
nie(u)dane połowy
mówiłaś: poranna mgła to ciepło
oddawane nocnemu niebu.
z grymasem i zaciśniętą wargą nawlekałaś
robaki. ambicja zastępowała obrzydzenie,
a piwo i papierosy rdzawą codzienność. dom
to gnój. nie wrócę. zobaczą, że ryby potrafią być
uparte. kamień w wodę - bez celu, ale wyraźnie przeciwko.
grałem swoje, nieważne motywy, kiedy pierwszy raz
na horyzoncie. a potem źdźbła między zębami
i marzenia splecione na karku: życie to nie sen
rybaka, ale nam się uda, zobaczysz. wyszłaś w białej
sukience.
miał dobrze prosperujące gospodarstwo
i stawy.
Żuławka Sztumska - sierpień 2009
24 november 2024
2411wiesiek
23 november 2024
0012.
22 november 2024
22.11wiesiek
22 november 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 november 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
21 november 2024
21.11wiesiek
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga