sam53

sam53, 9 august 2016

z sierpniem

jeszcze nas sierpień słońcem zwodzi 
wieczorną smugą cienie dłuży 
ze świerszczem razem wśród nawłoci 
gra nam symfonie niczym muzyk

z grzyw białych astrów dźwięki strąca 
jak pierwsze krople nagłej burzy 
która z upału wręcz gorąca 
potrafi chmurą się wynurzyć

jeszcze kałuża za kałużą 
przystaje w grządkach ginie w trawie 
chociaż ostatnio bladym różom 
marsz Mendelssohna zagrał nawet

jeszcze nas sierpień zwodzi słońcem 
zachód się przebrał w lekki fiolet 
świerszcze symfonie lato plącze 
pójdźmy na spacer dziś wieczorem


number of comments: 4 | rating: 6 | detail

sam53

sam53, 7 august 2016

za pięć piąta

Za oknem jeszcze lato - sierpień
a na zegarze zaraz piąta
zbudziłaś myślą - chyba piękniej
nikt do tej pory - całuj kochaj

mów niezwyczajnie - o tak właśnie
chcę każdym słowem się zachwycać
budź mnie codziennie budź mnie zawsze
przyjdź z pocałunkiem - dzisiaj przyszłaś

jak ciepła fala z głębi morza
pełna refleksów jeszcze śpiąca 
pogodna cicha - taką zostań
i budź jak dzisiaj za pięć piąta


number of comments: 3 | rating: 3 | detail

sam53

sam53, 2 august 2016

między nocą a dniem

Świt sfiolecił nieznacznie pół nieba
kruche cienie podniosły się z trawy
słońce gębę o chmury wyciera
i próbuje poranek rozjaśnić

pierwszy promyk na wierzbie zagościł
blady księżyc choć w pełni już znika
ćmy chowają się jeszcze po nocy 
w zakamarkach a sama mi przyznasz

że tę chwilę choć tak nam codzienną 
pomalujesz zupełnie inaczej 
noc nie zawsze przebiera się w ciemność 
dzień już magią 
ze słońcem 
ze światłem


number of comments: 3 | rating: 2 | detail

sam53

sam53, 24 july 2016

w deszczu

Lubię wieczorny szelest deszczu
i pierwsze krople w nim zbłąkane
ciemność stojącą w jednym miejscu
myśli przy tobie które zapleść

choćby do wiersza chciałbym nocą
ale czy zdążę - pachnie burzą 
słowa się pewnie rozochocą
sny w nieskończoność się wydłużą

zdejmując chwile z niepamięci
jak pocałunki - ty w objęciach
gdy - kocham ciebie - na uwięzi
a deszcz wciąż pada 
nie chce przestać

gdy w każdej kropli uśmiech niesiesz
w marzeniach sięgam nawet jutra
z wierszem wejdziemy w naszą jesień
scałuję wilgoć
- masz na ustach


number of comments: 0 | rating: 6 | detail

sam53

sam53, 19 july 2016

konwaliami

proszę 
zamknij mnie w swoich ramionach
w szepcie słów które pragnę usłyszeć
przytul myślą o wiośnie - wszak wiosna
pachnie majem
jak szybko on przyszedł

łąką w kwiatach
gdy słońce dokładnie
tuż nad ranem w promieniach przebiera
lub po deszczu - a może znów spadnie
wtul się we mnie choć kroplą - już teraz

i pocałuj 
już prosić nie muszę 
usta pachną jak ty konwaliami
dziś przy tobie najmilsza nie usnę
tyle jeszcze jesieni przed nami


number of comments: 4 | rating: 5 | detail

sam53

sam53, 14 july 2016

za paznokciem

 
To się nazywa kamuflaż historii 
nie wszyscy patrzą na Jedwabne 
jak na małą mieścinę gdzieś na końcu świata
uratowani nie chcą milczeć
wina nie wzięła się z powietrza
wtedy i proboszcz nabierał wody w usta


ci tak zwani wyklęci
po wojnie mieli dokończyć dzieła 
ulica obojętna
szepty duchów w piwnicach 
przypominają o grzechu 
kamuflaż przybiera różne barwy
tylko sprawiedliwość inna niż 
pośród narodów świata


number of comments: 0 | rating: 5 | detail

sam53

sam53, 5 july 2016

z pierwszym promieniem słońca

przychodzi cicho nad ranem 
niosąc pod pachą obrazy w ramach i bez
spośród nich wybieramy te nietknięte kurzem
nawet trochę zamazane
niektóre chcielibyśmy stworzyć od początku
inne wyrzucamy do kosza 
pamięć odkłada na półkę dziwne wspomnienia

i tylko czas jak codzienny sprzedawca ciepłych bułeczek 
przypomina 
spróbuj choć raz najeść się do syta

tak jakby pocałunkiem na dzień dobry 
można było namalować naszą jesień


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

sam53

sam53, 3 july 2016

po deszczu

I znów cisza - ławki w parku
przemoczone do ostatniej
suchej deski - i ty w płaszczu
koniczyną teraz pachniesz

nawet motyl ruszył skrzydłem
wiatr się zbudził - ty w kaloszach
cień zza klonu też już wyszedł
jeszcze mokry - jak nie kochać

słońca ciebie deszczu nawet
kiedy biegniesz po kałużach 
rozpryskując je po trawie 
miłość dzisiaj też się spóźnia


number of comments: 2 | rating: 6 | detail

sam53

sam53, 2 july 2016

z uśmiechem w oczach

kiedyś zasypię pocałunkami twoje milczenie
owiniemy pożądanie w woń konwalii 
i zagramy na cztery ręce każdą symfonię 
dotkniemy nieba bez przecinków i czerwonych świateł
w twoich oczach słońce już nabiera zieleni 
a odmawiana aromatem kawy codzienność 
zwyczajnie układa obok nas nie tylko pragnienia

i opowiesz mi siebie nienapisanym wierszem 
pieśnią pierwszej lipcowej nocy
pejzażem wieczornego nieba 
cichym miękkim głosem 
niczym pieszczotą delikatnie budzącą wszystkie zmysły
aż po zachłanność ciał
i radość w kącikach ust


number of comments: 4 | rating: 3 | detail

sam53

sam53, 30 june 2016

ach ten zapach

ta woń już nie daje zasnąć
chociaż staram się - próbuję
czuję co dzień ją tak samo
wiesz jak pachnie pocałunek

wiesz jak pachnie ust spotkanie 
gdy je dzieli cała przestrzeń
kiedy we śnie słyszę nawet
całuj całuj - jeszcze jeszcze

wiesz jak pachnie mała kropla 
która łączy teskne wargi 
która naszą pragnie zostać
pocałunkiem wiersz mi napisz


number of comments: 2 | rating: 3 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: Andrzejkowy pocałunek, czarno-biała pareidolia, z niedopitym winem, refleksja, od wczoraj, z oddechem we włosach, niemiła księdzu ofiara, FIANÇAILLES D'AUTOMNE, ze wspomnień: co by było gdyby, listopadowe zakochanie, Bez zapowiedzi, święta - dzieci przyjadą, we śnie widzę dziurę którą, jesienny oberek, jestem optymistą, w celtyckim kalendarzu jestem leszczyną, ze wspomnień: wniebowstąpienie, pierwszej-ostatniej, wiersze powstają jeszcze później, to nie przypadek, z ręką w gipsie, dzisiaj wymyśliłam słońce, kochaj mnie na dzień dobry, czas śmierci, proszę, to takie niepojęte, w kolorze dżdżu, sonet z jesienną różą, bez słowa, przeczytasz i zapomnisz, ***, Laranja, Jesień zaczyna się wierszem, patrząc w gwiazdy, październikowa miłość, zwyczajny dzień - a mnie tęskno, czy my w końcu zmądrzejemy, jesień którą zapamiętaj, ze wspomnień: o rzucaniu grochem o ścianę, jesienny list, pierwsza randka, tak trudno się zapomnieć, która to jesień, jesień... z pewnością jesień, miłość przychodzi wieczorem, spacer we śnie, bezcenny sen, dzień dobry, z miłością, dość mam deszczu, jesienne przesilenie, Tatry jesienią, gdybym mówił o miłości, rozmowa z deszczem wieczorem 12-ego września, miłość, z Wenus nie wyszło, upał ona i deszcz, bezwietrznie, weź mnie nie we śnie, kochaj wierszem, w piruecie ze sztuką, lada chwila jesień, wczoraj był upał, las mech wrzosy, lubię rankiem, we śnie padało, obudź raniutko, marzenie, w moim ogrodzie dojrzewają nie tylko erotyki, z ciszą w deszczu, w różach kochamy się do woli, po prostu zmień słowo, święta nieświęta, kompot z wiśni, o świcie, Wszystko wszystkim, kawa i czekoladki, obudźmy się w pocałunkach, cieszę się każdym dniem, choć..., ... to już tyle lat, późno-letnia niecodzienność, spokój, światło rodzi się w aureoli, z wędrówek po twojej twarzy, ze wspomnień kanara, wiersz dla M., sierpniowa melodia, rzeka, sonet na dwa słowa, jak mnie kochasz przed nocą - szmaragdowo, jesienna, twoim cieniem, a świerszcz gra i gra, będziesz, późno już, coś niecoś o seksie małżeńskim, Opowiesz mi wszystkie swoje sny, niechaj świerszcze nam grają, Z obłokiem na pogodę, erekcjato zatopione w bursztynie, wieczorem, nic szczególnego, jak co rano..., szukałem słowa znalazłem dwa, pierwszy raz, Wczoraj, wierszem, zapomnijmy się, opowiadanie na niepierwsze lepsze spotkanie, Dęby z Pileckiego, dobranoc, przed burzą, nawet nago, zielone, ciemność widzę - ciemność, to nie był sen, naprawdę, walc, za pięć szósta, wiatr, proszę dziękuję, z sercem i kawą, pod lipą, zaraz noc, list do Ciebie, tango, Rachel, gdy przychodzi sezon na truskawki, sobota - późne popołudnie, jednak magia, tak mało trzeba nam..., nieśmiertelni, można można, źródło wiary, o świcie, zgarbiona wiara, Adam Zagajewski - pamięć, mamy szczęście żyć obok siebie, o co chodzi, zapach bzu, od wewnątrz, spacer, *** optymistycznie, 81., nieuchronność losu, budź mnie jak zawsze, w zielone, cogito ergo sum, Ach Wiosno Wiosenko, wiosenne przebudzenie,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1