8 november 2015
Trakt&tor
Patrz, liście już spadły
a my wciąż mamy ręce
pełne jabłek.
Listopad przyszedł ciepły
i zbił z tropu. Przecież
już miało nas tu nie być.
Jabłka miały spadać samo-
dzielnie, nieskonsumowane.
Tymczasem ocieplenie działa.
Potykamy się o ułamki lata. Cu-
kinia tu, cukinia tam. Sok leci
przez palce.
Nabijamy działa. Po czym
trawimy i jemy ziemię.
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma