Asia Obstarczyk


Trakt&tor


Patrz, liście już spadły
a my wciąż mamy ręce
pełne jabłek.
 
Listopad przyszedł ciepły
i zbił z tropu. Przecież
już miało nas tu nie być.
Jabłka miały spadać samo-
dzielnie, nieskonsumowane.
 
Tymczasem ocieplenie działa.
Potykamy się o ułamki lata. Cu-
kinia tu, cukinia tam. Sok leci
przez palce.
 
Nabijamy działa. Po czym
trawimy i jemy ziemię.



https://truml.com


print