Waldemar Kazubek | |
PROFILE About me Friends (44) Books (1) Poetry (44) Prose (6) Photography (46) Graphics (6) Postcards (4) Diary (43) |
Waldemar Kazubek, 15 february 2012
Papierosa wargami gniótł,
łeb wspierał na basu gryfie,
musiał pudłem zasłaniać wzwód,
jak kiedyś na Teneryfie.
Och Martita, Martita, Martita,
kwiaty, kastaniet, kastet i kwita.
A ona kotleta jadła,
rezonans jej sutki ostrzył.
Choć przyjechała tu z Pradła,
czuł, że by przy niej bez trosk żył.
Och Martita, Martita, Martita,
kwiaty, kastaniet, kastet i kwita.
Więc palce basisty płoną,
pożar wznieciły na strunach
i płonie piękności łono,
gorąco dzisiaj tu u nas.
Och Martita, Martita, Martita,
kwiaty, kastaniet, kastet i kwita.
Że pożar ugasi wódka,
cudownie przecież zmrożona,
w to wierzy z Pradła rozwódka.
On gra, kiedy pije ona.
Och Martita, Martita, Martita,
kwiaty, kastaniet, kastet i kwita.
A wykidajło co w szatni
życie swe niemal zmitrężył,
też wikłał się w zwodu matni
i masę mięśniową prężył.
Och Martita, Martita, Martita,
kwiaty, kastaniet, kastet i kwita.
Lecz ona uległa wódce,
ta zaś jest siostrą muzyki,
stwierdzić więc można pokrótce:
nie mięśnie dla niej, lecz smyki.
Och Martita, Martita, Martita,
kwiaty, kastaniet, kastet i kwita.
Goryl zaś z grubsza ciosany,
prostak a jeszcze poza tym
z romantyczności swej znany
w te pędy wręczył jej kwiaty.
Och Martita, Martita, Martita,
kwiaty, kastaniet, kastet i kwita.
Cóż, gdy ją tango pożarło
i w kąt odrzuciła wiecheć.
Myśl go złapała za gardło:
Czy okazała mi niechęć?
Och Martita, Martita, Martita,
kwiaty, kastaniet, kastet i kwita.
I szybko znalazł winnego:
pedał z wielkimi skrzypcami!
Pożegnaj zęby kolego,
zatańczysz wnet z kastetami.
Och Martita, Martita, Martita,
kwiaty, kastaniet, kastet i kwita.
Bił tak, aż połamał ręce
i można wierzyć tej plotce,
nikt go nie ujrzał tu więcej,
muzyk zaś gra na grzechotce.
Och Martita, Martita, Martita,
kwiaty, kastaniet, kastet i kwita!
Waldemar Kazubek, 25 january 2012
możecie trwać tylko w zawieszeniu. przytwierdźcie do powały
najsilniej splecione warkocze pępowin. zadzierzgnijcie ślubne
pętle. pierwsze scyzoryki odbierzcie im już w przedszkolu.
w zamian możecie dać złote krążki. kult pomniejszych
bóstw i tasiemki. niech nawlekają koraliki ceremoniałów,
niech się weselą, gonią w kółko. i tak przetopią je w złote
zęby. niech się ustawią, będziemy wybijać. każdemu w usta
żabę, skoro zachciało się rzeki. niech niesie się rechot
wieczorem. zmęczony komendant patrzy w oczy zaklętej
księżniczki: - Większa połowa ciebie była trochę idealna.
Waldemar Kazubek, 24 december 2011
hulajnoga piekła
nie ma
na pazurki hej ho
sanna
dzyń-dzyń dzyń-dzyń dzyń-dzyń
dym z dyń
worek z pandorami
święta
hallelujah i do
pieca
Waldemar Kazubek, 12 december 2011
Drzewo załamuje ręce -
Wiatr chce więcej, więcej, więcej.
Chłopi z okolicznych chatyn
Nic nie jedzą, liczą gnaty.
Szeryf – rozeźlony wicher –
Kaszy znów ma pełną michę.
Strzyże uchem łania chuda,
W krzakach banda Robin Hooda.
Waldemar Kazubek, 19 november 2011
pułkownik aureliano buendia nie ten który ci przyszedł na myśl
gdy pierwszy raz wyleciał z klatki przysiadł na okładce rzeczy
o mych smutnych kurwach pomyśl co za przypadek autorstwa
gabriela garcii marqueza już wiesz tak ma na imię moja papuga
joaśka fligiel podarowała mi swoją książkę a gdy przypadkiem
ochlapałem ją piwem skleiła się na półce z tomikiem różewicza
pułkownikowi aureliano buendii było to zupełnie obojętne ale
kiedy pisałem te słowa wydawało mi się że mnie bacznie obserwował
jest to o tyle niepokojące że jego klatka stoi na regale z poezją
i fantastyką a taki na przykład doktor juvenal urbino zginął
poniekąd przez swoją papugę o tutaj mi kaktus wyrośnie
jeśli kiedykolwiek ten wiersz zostanie wydrukowany powiedz mi
choć raz szczerze czy kiedykolwiek widziałaś kwiaty hapaksantu
czyta Wanda Szczypiorska: http://www.supershare.pl/?d=51BFFCCC2
Waldemar Kazubek, 14 september 2011
W związku ze zbliżającym się spotkaniem autorskim Ludwika Perneya w krakowskim Klubie Caryca (ul.
Wielopole 15, II piętro), które odbędzie się 14 października o 19:00,
pozwalamy sobie przypomnieć wiersz o innym takim spotkaniu. Tym razem w
wersji audio. Zapraszamy do słuchania i do uczestnictwa w spotkaniu.
http://supershare.pl/?d=228F40862
Waldemar Kazubek, 6 september 2011
Wiersz "Latające traszki" w interpretacji Wandy Szczypiorskiej, zapraszam serdecznie:
http://www.supershare.pl/?d=1A8C30672
Waldemar Kazubek, 29 august 2011
Tędy, widzisz, tędy przechodzą, most rozpięty między
setkami, może więcej, tysiącem żyjątek, w falach śliny, słów mioty
tak odświętnie uprane, białe koszule do zbrukania w popiele
ognisk, dotknij, dotykiem rozpalasz taniec składni i znaczeń,
dreszcze słów i szał kłamstw, te się rodzą na pniu, jak cyganie,
spluń w niebo, bo już płonie w nim nasz święty spokój i ćmy
czarne sypią się do oczu, mrówki przenoszą piach w górę
klepsydry, ale nie, nie cofniesz czasu tym mostem, kawaleria
z odsieczą w pięść grzęźnie. „O, psie krwie, nie przepuszczę!”
- rzekł komendant, splunął i odłożył pustą siatkę na motyle.
Waldemar Kazubek, 22 august 2011
Po pierwsze tekst utworu jest koszmarnie długi, po drugie
wulgarny a po trzecie dość drastyczny, dlatego nie będę Państwa zamęczał
jego lekturą (zresztą kiedyś już tu wisiał i niektórzy mogliby się
poczuć znudzeni). Przeczyta go Wanda Szczypiorska. Kto ma uszy do
słuchania, niechaj słucha:
http://www.supershare.pl/?d=31E7AECE2
Waldemar Kazubek, 18 august 2011
maria całe dnie przed lustrem hery
ćwiczy pozy z plastikową laleczką
zdjęcia oznacza fiszkami z nazwami
sanktuariów
jezus jak generał (w sumie to on wymyślił
tę przeprowadzkę perwersyjnie polubił wzgórza)
małym krzyżykiem przesuwa pionki na szachownicy
gra głównie białymi
duch namiętnie miesza spirytus
z nektarem a pijany piotr nałogowo
gubi klucze przed świtem nawet
trzy razy
yhwh nonszalancko zaczął używać
samogłosek i dekadencko zrezygnował
z wszechmocy nie podniósłby już nawet
skały olimpu
zeus szczęśliwie zawsze potrafił pozostać
niezauważonym wśród bydła ludzi i ptactwa
został aktorem i gra w nieśmiertelnych
serialach
hades prowadzi mały zakład pogrzebowy
hera skromny burdelik
posejdon chciał się utopić wyplata sznury
na razie tylko je sprzedaje
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
21 november 2024
21.11wiesiek
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
20 november 2024
2011wiesiek
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga
19 november 2024
0011.
19 november 2024
0010.
19 november 2024
0009.
19 november 2024
0008.