1 august 2010
przechodzień rzuca uśmiech. i tak to jest.
dziś będziesz odchodząca i milknąca kobieto
zdemaskowana. bycie toczy się śmielej. i oto
nadchodzi kolejna faza, fraza, promień, który
trzeba będzie przeprowadzić ponownie, kółko
po kole i cały ten zamazany majdan w pudłach.
rok po roku, zrobi się pusto. i zimno. i gdyby
to było chociaż ostatni raz. gdybyś dłużej została
i spoważniała, byłby czas na czystkę, nieopłacalne.
tymczasem nawet po profesjonalnym cięciu zawsze
znajdą się głosy do rozdzielenia
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma