31 july 2010
Dlatego co rusza a nie powinno
Tym słowom pod parapetem, wyrytym kamieniem,
nie zaprzeczy już żadna fama. Latem, zza bluszczu
manewrują polem widzenia. Do widzenia. Kamienico,
chciałoby się krzyczeć, do widzenia! Pod dach, pod piach
pod sam koniec świata, który startuje w ten oto dom,
rozkruszony między nasze, palce, biliony wzajemnych
styków na pantałyku. Chcesz mnie wrobić w bohatera,
który zawraca przed mostem moje ciało? Prowadzi się
samo. Oddaję mu wolę i niepopełnienie.
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma