25 kwietnia 2014
Odmieniec
Chodził ciągle zaspany, mamrotał coś pod nosem.
Zasadził herbaciane róże żeby pachniały marzeniami,
każdego dnia z mgiełką w oku rozpoczynał dzień.
Był kominiarzem, wybrał taki zawód - na szczęście.
Szczęścia nie miał dlatego przymykał oczy i marzył
w pastelowych, lekkich kolorach – te lubił najbardziej.
Wrósł w nie tak jak w swój wypielęgnowany ogródek
i niczego więcej od życia nie oczekiwał, mawiali – minimalista.
Przyglądał się ludziom ptakom, zwierzętom i różom.
Widział przewrotność, przekorę wszystkich pór roku,
kochał naturę i akceptował jej szaloność, nonszalancje.
Ludzie zdumieni byli jego życzliwością – przecież on nic nie ma…
Zmieniali zdanie kiedy szeroko otwierał oczy –była w nich miłość.
26 lutego 2025
Yaro
26 lutego 2025
wiesiek
26 lutego 2025
absynt
26 lutego 2025
Marek Jastrząb
26 lutego 2025
absynt
26 lutego 2025
ajw
26 lutego 2025
sam53
26 lutego 2025
sam53
26 lutego 2025
ajw
26 lutego 2025
ajw