25 września 2016
Do zobaczenia
Po peronie potoczyły się bagaże
i nasze stopy.
Lżejsze przy radosnym powitaniu.
Odjazd o dwudziestej trzeciej
jest planowy.
Rozstanie odbywa się punktualnie.
Uważnie sprawdzamy bilety,
zamieszanie z miejscem w przedziale
nie przerywa śmiechu –
konduktora łez ściskających gardło.
Głośny gwizd i stukot szyn
miarowo oddala słane pocałunki.
Opustoszały tor łączy
cichym żalem tęskniących serc.
14 września 2025
absynt
14 września 2025
wiesiek
14 września 2025
violetta
14 września 2025
smokjerzy
13 września 2025
sam53
13 września 2025
wiesiek
13 września 2025
sam53
13 września 2025
dobrosław77
12 września 2025
sam53
12 września 2025
Yaro