25 września 2016
Do zobaczenia
Po peronie potoczyły się bagaże
i nasze stopy.
Lżejsze przy radosnym powitaniu.
Odjazd o dwudziestej trzeciej
jest planowy.
Rozstanie odbywa się punktualnie.
Uważnie sprawdzamy bilety,
zamieszanie z miejscem w przedziale
nie przerywa śmiechu –
konduktora łez ściskających gardło.
Głośny gwizd i stukot szyn
miarowo oddala słane pocałunki.
Opustoszały tor łączy
cichym żalem tęskniących serc.
7 listopada 2024
Jesień 2024doremi
7 listopada 2024
Marnośćdoremi
7 listopada 2024
0711wiesiek
7 listopada 2024
JaskółkiMelancthe
7 listopada 2024
piękno grzybówBelamonte/Senograsta
6 listopada 2024
Nie chcę wojny!Marek Gajowniczek
6 listopada 2024
0611wiesiek
6 listopada 2024
Jesienna przyśpiewka indoeuropejskaBelamonte/Senograsta
6 listopada 2024
to nie przypadeksam53
6 listopada 2024
Filigran.Eva T.